W środę wystąpił w meczu reprezentacji Niemiec przeciwko Brazylii, wygranym przez podopiecznych Joachima Loewa 3:2. W sobotę zagrał w spotkaniu Bundesligi, gdzie pokazał jedynie próby wymuszenia rzutu karnego.
Tak w niedzielę opisują grę Toniego Kroosa dziennikarze gazety Bild. Młodemu zawodnikowi FCB zarzucają niesportowe zachowanie w sytuacjach, kiedy padał bez niczyjej pomocy m.in. w pojedynku z Diego Benaglio, za co sędzia Knut Kircher pokazał mu żółtą kartkę: "To była oczywista próba oszustwa. Za to zawsze trzeba pokazywać żółty kartonik".
I miał rację - jak pokazały powtórki, decyzja była jak najbardziej słuszna. Kroos widzą wychodzącego golkipera "Wilków" w locie wyprostował jeszcze nogę w nadziei, iż dojdzie do kontaktu z ręką bramkarz VfL.
Czy reprezentantowi Niemiec przystoi robić takie rzeczy? Takie pytanie zadają sobie niemieccy dziennikarze. Po tym zdarzeniu Kroos leżał na boisku narzekając na ura ręki. "Nie było jedenastki. Leżałem, ponieważ odczuwałem ból" tłumaczył Toni.
Bayern w pojedynku z VfL Wolfsburg nie miał żadnej czystej sytuacji na strzelenie bramki - czy to wystarczający powód na robienie takich rzeczy?
Przed spotkaniem z FC Zurich w ramach el. do LM trener Jupp Heynckess nie ma najlepszej miny. Nadal nie jest do końca pewne, czy Arjen Robben, który trenował z drużyną, będzie do dyspozycji szkoleniowca. "Mam nadzieję, że będę mógł z niego skorzystać" powiedział Heynckess.
Źródło: www.bild.de, tz-online.de
Komentarze