Stało się! Po dwóch tygodniach przerwy, do akcji w rozgrywkach rodzimej Bundesligi jutrzejszego wieczoru powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.
Już jutro o 18:30 emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w niemieckiej 1. Bundeslidze powracają zawodnicy Bayernu Monachium, którzy przed dwoma tygodniami pokonali na własnym podwórku VfB Stuttgart 4:0.
Rywalem zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka będzie RB Lipsk, czyli wicelider BL. Warto przy okazji wspomnieć, że przed jutrzejszym spotkaniem, monachijczycy prowadzą w tabeli ligowej z przewagą czterech oczek nad ekipą „Byków”.
Choć sytuacja kadrowa bawarskiego klubu nie wygląda najlepiej, to z informacji niemieckiego dziennika „Bild” dowiadujemy się, że gotowy do gry od samego początku jest Niklas Suele, który z powodu problemów mięśniowych przedwcześnie opuścił zgrupowanie niemieckiej reprezentacji narodowej.
Rosły stoper od kilku dni trenuje bez przeszkód z resztą kolegów, zaś wczoraj odbył także dodatkową, ponad 20-minutową sesję treningową, aby w jak najlepszym stopniu być przygotowanym do nadchodzącego wielkimi krokami hitu 27. kolejki Bundesligi.
Z drugiej strony w pojedynku z FCB, Julian Nagelsmann będzie zmuszony radzić sobie bez Marcela Halstenberga, który od kilku dni przebywa w domowej kwarantannie, po tym jak zakażony koronawiusem został Jonas Hofmann w trakcie zgrupowania „Die Mannschaft”.
Klub z Saksonii robił co w swojej mocy, aby skrócić izolację defensora (29-latka sklasyfikowano jako osobę pierwszego kontaktu), jednakże Departament Zdrowia w Lipsku podtrzymał swoją decyzję. Co więcej poza kadrą najpewniej znajdzie się także inny obrońca RBL, a będąc dokładniejszym Angelino. W takim wypadku drużyna „Byków” najpewniej zagra w systemie 3-4-3.
Komentarze