Na początku 2020 roku klub ze stolicy Bawarii oficjalnie poinformował, że doszedł do porozumienia z Alexandrem Nuebelem, który będzie reprezentował FCB od przyszłego sezonu 2020/21.
W wyniku transferu Nuebela, obecny numer dwa w bramce bawarskiego klubu, czyli Sven Ulreich będzie chciał odejść do klubu, gdzie będzie mógł liczyć na regularną grę. Mimo wszystko na ten moment wiele wskazuje na to, że zastępca Manu Neuera może zostać na kolejny sezon na Allianz Arenie!
Wiele tygodni temu „Ulle” dał jasno do zrozumienia w jednym z wywiadów, że jeśli nadarzy się okazja do gry w innym zespole jako jedynka, to będzie chciał z niej skorzystać. W przeciwnym wypadku zostanie z monachijczykami na kolejny sezon i będzie walczył o rolę numeru dwa z Nuebelem.
Ostatnio mówiło się, że usługami 31-latka są zainteresowane 3 kluby – Schalke 04 Gelsenkirchen, VfB Stuttgart oraz Hertha BSC. Niemniej jednak klub z Zagłębia Ruhry ma na swoim celowniku Schwolowa z Freiburga, stuttgartczycy pragną polegać na Kobelu, podczas gdy berlińczycy preferują kogoś młodszego do rywalizacji z Jarsteinem.
Co więcej Hansi Flick absolutnie chce, aby Flick był jego drugim golkiperem na sierpniowym turnieju Ligi Mistrzów w Lizbonie. Dlatego też osoby z otoczenia niemieckiego golkipera miały przekazać „Bildowi” informacje, że jeśli dojdzie do transferu, to nastąpi on bardzo późno – letnie okienko otwarte jest do 5 października.
W nadchodzących tygodniach czekać nas będzie rywalizacja „Ulle” z Nuebelem, który w przyszłym tygodniu rozpocznie cybertreningi z resztą kolegów. Niewykluczone, że jeśli Sven nie znajdzie klubu, to ich walka o miejsce na ławce będzie trwać jeszcze dłużej, zwłaszcza że Ulreich wcale nie musi być bramkarzem trzeciego wyboru, co też już wcześniej zasugerował Flick.
‒ Chcemy rozwinąć Nuebela jeszcze bardziej, ale pewnym jest, że w Bayernie najważniejsze są występy i postawa. Sven Ulreich wykonuje świetną pracę – wspomniał jakiś czas temu Flick.
Komentarze