Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom niemieckiej prasy, to kilka dni temu, a będąc dokładniejszym, to w poniedziałek, miało dojść do ważnego spotkania władz z piłkarzami.
W Monachium nie dzieje się najlepiej i zdają sobie z tego sprawę nie tylko kibice rekordowego mistrza Niemiec, ale i cały klub. Czara goryczy przelała się przede wszystkim po sobotnim remisie z Fortuną Duesseldorf w Bundeslidze.
Bayern mimo prowadzenia 3:1, nie podołał zadaniu i w zaledwie trzynaście minut (w końcowej fazie spotkania) dopuścił do utraty dwóch bramek. Kiepsko zagrali nie tylko defensorzy, ale i reszta zawodników. Co więcej pojawiło się także wiele negatywnych komentarzy odnośnie pracy Kovaca.
Wczorajszego późnego wieczoru monachijczycy odpowiedzieli jednak na wszechobecną krytykę i rozbili na własnym podwórku Benfikę aż 5:1. Można sobie tylko zadawać pytanie czy ma to związek z przemówieniem Chorwata na odprawie przedmeczowej, czy też mamy do czynienia z chwilowym pokazem siły.
Pozostaje jednak mieć nadzieję, że w końcu trybiki zaczną funkcjonować jak należy i „Bawarczycy” będą grać na miarę swoich możliwości. Mimo wszystko tuż po meczu pojawiły się kolejne doniesienia odnośnie sytuacji w klubie. Jak dowiedzieliśmy się za pośrednictwem „Bilda” w poniedziałek władze FCB miały spotkać się z kilkoma zawodnikami.
Wedle informacji niemieckich dziennikarzy w spotkaniu z Hoenessem i Rummenigge uczestniczyli Manuel Neuer, Franck Ribery, Thomas Mueller oraz Robert Lewandowski. Piłkarze bawarskiego klubu mieli skrytykować Kovaca za podjęte przez niego niezrozumiałe decyzje w meczu z Fortuną oraz za to, że w trakcie meczu nie potrafił on wpłynąć na grę swojej drużyny.
Komentarze