Teraz sprawy mogą potoczyć się bardzo szybko. Nie jest tajemnicą, że FC Bayern ciągle poszukuje środkowego obrońcy. Zdecydowanym faworytem na to miejsce jest Jerome Boateng. Po okresie przestoju teraz może dojść do pokerowego ruchu transferowego.
Wszystko za sprawą aktywności na rynku transferowym Manchesteru City. Jednym z nowych nabytków Obywateli jest francuski, lewy obrońca Gael Clichy, który kosztował angielski klub blisko osiem milionów euro. Za jedenaście milionów euro defensywę Manchesteru City zasilił także 20-letni Stefan Savic z Czarnogóry. Były zawodnik Partizanu Belgrad gra na pozycji stopera.
To dwie bardzo dobre wiadomości dla bawarskiego klubu. Ponieważ Jerome Boateng w ubiegłym sezonie grał właśnie na dwóch wspomnianych pozycjach: na lewej stronie i środku obrony. Oznacza to, że Manchester znalazł alternatywy dla Boatenga.
Wydaję się więc, że teraz jedyną przeszkodą jest cena. Pojawiła się rzekoma informacja, iż FC Bayern zaproponował za reprezentanta Niemiec czternaście milionów euro, czyli o dwa więcej niż w poprzedniej ofercie. Pozostaje więc teraz czekać na odpowiedź trzeciego zespołu angielskiej Premier League w ubiegłym sezonie.
źródło: tz.online.de
Komentarze