14 sierpnia z pewnością jest datą, która na długo zostanie zapamiętana przez kibiców na całym świecie. Tego dnia monachijczycy rozbili Barcelonę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów aż 8:2.
Nie tak dawno temu w obszernym wywiadzie dla "Bild am Sonntag" na temat wspomnianego wyżej spotkania wypowiedział się Jerome Boateng, który zaznaczył także, że mimo tak dotkliwej porażki i słabszego sezonu Barcelony, Leo Messi w dalszym ciągu pozostaje najlepszym piłkarzem na świecie.
− Dla mnie Messi wciąż jest najlepszym piłkarzem na świecie, nawet mimo porażki. Nie można go pokonać w pojedynkę, to było dla nas oczywiste. Zatrzymaliśmy go jako drużyna. Nie można bagatelizować występu Messiego i Barcelony, tylko dlatego, że nam wszystko się udało − powiedział Boateng.
− Czy ta porażka sprawiła, że Messi chce odejść? Można powiedzieć, że już wcześniej trwało przedstawienie między Barcą a Leo. Ta porażka z pewnością nie była głównym bodźcem − mówił dalej Niemiec.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem Boateng odniósł się jeszcze do kwestii możliwego powrotu do kadry narodowej oraz osoby Thomasa Tuchela, z którym Jerome rozmawiał zaraz po meczu finału LM. Warto wspomnieć, że dwa lata temu Niemiec był o krok od dołączenia do paryskiego klubu.
− Mogliśmy w lepszy sposób opuścić kadrę, ale szanuję decyzję Jogiego. Zamierzam grać na najwyższym poziomie jeszcze kilka lat. Jeśli nadarzy się okazja, to nie odmówię kadrze. Jestem jednak realistą i potrafię ocenić sytuację − dodał stoper.
REKLAMA
− Rozmawiałem z Thomasem Tuchelem o tym, jak niemalże 2 lata temu byłem o krok od transferu do nich. Thomas to wielki trener, pogratulował mi zwycięstwa w finale − podsumował Boateng.
Komentarze