Choć od ogłoszenia oficjalnej decyzji Loewa odnośnie przyszłości trójki zawodników Bayernu Monachium w kadrze narodowej minęło już sporo czasu, to w mediach pojawiają się kolejne wypowiedzi osób związanych z niemieckim futbolem.
Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni na temat decyzji Loewa wypowiedziało się wiele znanych osobistości niemieckiego futbolu. Większość z wypowiedzi była negatywna, albowiem opinii publicznej nie spodobał się sposób i okoliczności ogłoszenia decyzji przez Joachima Loewa.
Ostatnio na łamach niemieckiej telewizji "ZDF" swoje zdanie w tej kwestii wyraził boss Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, czyli Reinhard Grindel. 57-letni nie ukrywa swojego niezadowolenia i zaznacza, że selekcjoner powinien wyjaśnić wszystko tego samego dnia.
− Myślę, że mądrzej byłoby wyjaśnić to wszystko we wtorek na konferencji, w dniu ogłoszenia decyzji, aby wyrazić uznanie wobec całej trójki i wyjaśnić opinii publicznej, że chcemy obrać inną drogę w sposób tak przekonujący, jak na ostatniej konferencji (piątek - przyp. red.) − powiedział Grindel.
− Gdybyśmy zrobili to od razu, to wierzę, że padłyby niezbędne odpowiedzi na wszystkie pytania i uniknęlibyśmy całego tego niezrozumienia − mówił dalej boss Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.
Z kolei sam Joachim Loew podchodzi do tej sprawy nieco inaczej i zaznaczył, że to on jest osobą decydującą o najważniejszych sprawach swojej kadry.
− Niezależnie podejmuję sportowe decyzje. Posiadam absolutną władze przy tych decyzjach. Nie poinformowaliśmy o tym pewnych ludzi, ponieważ mieliśmy małe grono, które o tym wiedziało. Mowa o Bierhoffie i moim sztabie szkoleniowym − skomentował niedawno Loew.
Komentarze