DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

"Brazzo" - człowiek ze skrzydłami

fot. J. Laskowski / G. Stach

Hasan Salihamdizic - bohater wygranego meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen był głównym tematem na ustach wszystkich ludzi, którzy mieli okazję oglądać ten pojedynek. O świetnym dniu w wykonaniu Bośniaka piszemy poniżej. Akt I. Niedzielne popołudnie. Allianz Arena z każdą minutą tętni coraz bardziej życiem. Już niewiele pozostało do rozpoczęcia meczu Bayernu Monachium z Schalke 04. Z szatni gospodarzy nie dobiegają żadne odgłosy, cisza przed burzą. Najbardziej aktywnym człowiekiem w tym czasie był Charly Ehmann, który przed każdym spotkanie rozdaje zawodników buty, spodenki, getry i koszulki. Ehmann kładzie na odpowiednich miejscach czerwone trykoty Bawarczyków, najpierw Makaaya, Lizarazu, potem Ballacka... Zaraz bierze koszulkę Hasana Salihamidzica i zawiesza ją na wieszaku - jednak różni się ona od pozostałych. Na obu rękawkach są trzy paski.

Akt II. Początek meczu. Salihamidzic trzeci raz w tym sezonie w Bundeslidze wychodzi w pierwszym składzie. Od spotkania z Schalke w Gelsenkirchen Brazzo musiał pauzować z powodu kontuzji. I właśnie przeciwko tej samej drużynie wraca do gry. Przebieg pojedynku idealnie pasował do Bośniaka, który mógł biegać w tą i z powrotem, szarpać skrzydłami oraz pojedynkować się z rywalami. Kibice znają to i właśnie dlatego kochają Hasana. Brazzo rządził po prawej stronie. Mało kto potrafił przerwać jego akcję, a pierwsza groźna sytuacja wywiązała się po jego wrzutce. Najwyraźniej trzy dodatkowe paski na ramionach Salihamidzica dodały pomocnikowi Bayernu skrzydeł.

Akt III. Rozpoczęcie drugiej połowy. Willy Sagnol przygotowuje się do wykonania rzutu wolnego z prawej strony boiska. Wrzuca ją w pole karne gości, a tam czyha Bośniak. Hasan - człowiek ze skrzydłami - umknął spod opieki Marcelo Bordona. Brazzo wybił się w powietrze i na wysokości około 2 metrów uderzył piłkę głową, a w efekcie pokonał bezradnego golkipera Schalke. Było to jego pierwsze trafienie w tym sezonie, zaś 25. dla Bayernu w Bundeslidze. Po raz ostatni na listę strzelców Hasan wpisał się 28. maja, kiedy to Bayern w finale Pucharu Niemiec 2:1 pokonał... Schalke!

Akt IV. Koniec spotkania. FCB wygrywa 3:0. W środku Allianz Arena na ustach wszystkich ludzi jest nazwisko jednego zawodnika, tego, który doprowadził do zwycięstwa Bayernu. "Brazzo jest typem takiego gracza, który zawsze daje z siebie 100%" powiedział trener Felix Magath. Także kapitan drużyny Oliver Kahn chwali swojego młodszego kolegę: "Piłkarze muszą brać z niego przykład. Świetnie mobilizuje siebie i drużynę przed meczem - takich ludzi potrzeba w trudnych sytuacjach. Właśnie z takimi zawodnikami jak on można wygrywać". Sam zainteresowany nie uważał się za bohatera spotkania: "Całkowicie nieważne jest to, kto strzeli gola" powiedział 29-letni Bośniak. "Kiedy się dobrze ustawi, to można i głową dobrze uderzyć futbolówkę" stwierdził Hasan. Także sam Salihamidzic nie wiedział, dlaczego otrzymał trykot z trzema paskami. "Charly dał mi taki trykot i chyba nie zorientował się na czas."

Akt V. Poranek. Mężczyzna, który najwięcej wie odnośnie sprawy trykotu "Brazzo" Charly Ehmann, nie chciał za bardzo na ten temat się wypowiadać. Odpowiedział krótko: "To była pomyłka. Czyste przeoczenie."
Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...