DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Buchmann znów na boisku. Koniec koszmaru młodego obrońcy Bayernu?

fot. Photogenica

Tarek Buchmann wrócił do treningów po kolejnej kontuzji. 20-letni obrońca Bayernu przeszedł przez prawdziwą drogę przez mękę, ale nie zamierza się poddawać. Teraz znów walczy o swoje marzenie – debiut w Bundeslidze.

Choć ma dopiero 20 lat, jego historia przypomina scenariusz filmu o nieustannej walce z losem. Tarek Buchmann, utalentowany obrońca Bayernu Monachium, znów pojawił się na murawie przy Säbener Straße. To jeszcze nie pełne treningi z zespołem, a jedynie lekki rozruch pod okiem trenera przygotowania fizycznego Markusa Murrera, ale już same zdjęcia z boiska wywołały uśmiech wśród kibiców.

REKLAMA

Buchmann długo nie mógł złapać rytmu. W październiku 2022 roku doznał poważnego urazu mięśnia, który wykluczył go z gry na aż 540 dni. Wrócił na boisko dopiero w lutym tego roku. „Po 17 miesiącach… jestem bardzo wdzięczny” – napisał wówczas na Instagramie.

Wydawało się, że najgorsze już za nim. Niestety, wkrótce potem doznał kolejnego urazu – tym razem konieczna była operacja lewej barku. Znów długa przerwa, znów rehabilitacja. Buchmann, o którym mówiono jako o przyszłości niemieckiej defensywy, znów musiał oglądać mecze z kanapy.

Teraz młody stoper próbuje raz jeszcze. Na razie delikatnie, z dala od drużyny, ale już z piłką przy nodze. W klubie znany jest jako wzór profesjonalizmu – mimo przeciwności losu wciąż ciężko pracuje, by wreszcie spełnić swoje marzenie i zadebiutować w Bundeslidze.

Do Bayernu trafił w 2019 roku z FC Augsburg, a w czerwcu 2023 podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, ważny do 2026 roku. Wtedy pod postem klubu na Instagramie skomentował krótko: „packmas”. Determinacja pozostała, choć droga okazała się znacznie trudniejsza, niż mógł się spodziewać.

REKLAMA

Po ostatnich doświadczeniach Buchmann unika rozgłosu. Nie publikuje nic w mediach społecznościowych, nie dzieli się historiami z życia codziennego. Skupia się wyłącznie na powrocie. Jeśli ten się uda, być może wreszcie pokaże się szerszej publiczności jako piłkarz, nie tylko jako pechowiec.

Źródło: tz.de
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...