Rozgrywki ligowe w niemieckiej Bundeslidze w końcu zostały wznowione! Do końca sezonu 2019/20 pozostało już do rozegrania zaledwie dziewięć kolejek ligowych.
W końcu! Po wielu tygodniach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa, rozgrywki ligowe w Niemczech zostały wznowione! Mimo wszystko „Bawarczycy”, podobnie jak inne zespoły z Niemiec nie marnowali czasu i w pocie czoła przygotowywali się do tego wielkiego dnia.
Do akcji podopieczni Hansiego Flicka wracają już jutro, kiedy to w ramach 26. kolejki zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z drużyną Unionu Berlin, gdzie przypomnijmy występuje nasz rodak ‒ Rafał Gikiewicz. Miejscem starcia będzie Stadion An der Alten Foersterei, zaś początek meczu dokładnie o 18:00.
Faworytem bukmacherów bezsprzecznie są zawodnicy „Dumy Bawarii”, ale żaden z piłkarzy FCB nie zamierza lekceważyć swoich rywali, zwłaszcza że w rundzie wiosennej berlińczycy pokazali się z bardzo dobrej strony na Allianz Arenie, zaś w pojedynkach na własnym podwórku są bardzo silną ekipą, o czym też mogła przekonać się m. in. Borussia Dortmund.
Bez względu na wszystko monachijczycy są żądni gry i zamierzają jutro wrócić do Monachium z kompletem punktów, zwłaszcza że sytuacja w tabeli ligowej jest bardzo zacięta. Jednego możemy być pewni ‒ jutrzejszego wieczoru z pewnością czekają nas wielkie emocje piłkarskie.
Stadion An der Alten Foersterei
Jak już mogliście przeczytać wyżej, miejscem starcia Bayernu z Unionem będzie Stadion An der Alten Foersterei, który może pochwalić się bardzo bogatą i długą historią.
Stadion do użytku został oddany dokładnie siódmego sierpnia 1920 roku ‒ na inaugurację ekipa SC Union Oberschoeneweide zremisowała 1:1 z BTuFC Viktoria 1889. W trakcie swojego istnienia obiekt przechodził wiele renowacji, zaś ostatnia z nich miała miejsce w latach 2011-2013.
Popularna „Stara Leśniczówka” może pomieścić łącznie 22.012 widzów. Przy okazji warto wspomnieć, że Stadion An der Alten Foersterei znany jest przede wszystkim z legendarnej atmosfery, współtworzonej przez kibiców, których niestety z powodu pandemii zabraknie na trybunach.
Ciężka praca i intensywne treningi
Zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec nie próżnowali w ostatnich tygodniach. Od momentu zawieszania rozgrywek podopieczni Hansiego Flicka byli w nieustannym „ruchu”. Początkowo monachijczycy trenowali w domach i odbywali tak zwane cybertreningi, ale począwszy od 6 kwietnia klub trenował w ośrodku treningowym przy Saebener Strasse.
Ostatni tydzień z kolei „Bawarczycy” spędzili na drużynowej kwarantannie, trenując nie tylko w Campusie FCB, ale i również na Allianz Arenie. Wielu z nas zastanawia się, w jakiej formie znajdują się piłkarze, ale jeśli wierzyć słowom trenera, to Bayern jest bardzo dobrze przygotowany i jak wspomniał niedawno Thomas Mueller ‒ wszyscy palą się do gry.
Po raz ostatni graczy „Gwiazdy Południa” mogliśmy podziwiać w akcji 8 marca, kiedy to zespół prowadzony przez Hansiego Flicka podejmował na własnym podwórku w derbowym starciu drużynę FC Augsburg.
Mistrzowie Niemiec zgodnie z oczekiwaniami odnieśli kolejne zwycięstwo, choć momentami mieli spore trudności, jako że FCA mocno się postawiło i grało do samego końca jak równy z równym. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali tamtego marcowego popołudnia kolejno Thomas Mueller oraz Leon Goretzka, który popisał się fenomenalną akcją bramkową z Sergem Gnabrym.
‒ Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudny mecz, zwłaszcza pierwsza połowa to potwierdziła. Augsburg wykonał dobrą robotę. Brakowało nam szybkości i płynności. Cieszę się, że mimo wszystko zdobyliśmy trzy punkty, taki był nasz cel ‒ skomentował po meczu Hansi Flick.
REKLAMA
Po rozegraniu 25 kolejek ligowych Bayern Monachium zajmuje fotel lidera niemieckiej Bundesligi. Na ten moment monachijczycy zgromadzili 55 punktów ‒ na wynik ten przełożyło się 17 zwycięstw, 4 remisy oraz 4 porażki. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 73 strzelonych oraz 26 straconych golach.
Union bez trenera Fischera
Podobnie jak monachijczycy, tak i również berlińczycy mieli sporo czasu na przygotowania do tego spotkania. Niemniej jednak warto na samym początku zaznaczyć, że jutrzejszego wieczoru Union będzie musiał sobie radzić bez swojego trenera, który dopiero co wrócił ze Szwajcarii i będzie musiał dwukrotnie poddać się testom na obecność koronawirusa, zanim będzie mógł wrócić na ławkę.
Tym samym Ursa Fischera na ławce trenerskiej zastąpią jego asystenci, a będąc dokładniejszym Sebastian Boenig oraz Markus Hoffmann. Zanim przejdziemy do krótkiego podsumowania ostatniego meczu „Die Eisernen”, to należy mieć na uwadze, że w sezonie 19/20 stołeczny klub pokazał już na co go stać urywając punkty m. in. Borussii Dortmund, Borussii M'Gladbach oraz Eintrachtowi Frankfurt.
Przed przerwą, w swoim ostatnim meczu berlińczycy mierzyli się na wyjeździe z ekipą SC Freiburg. Choć goście z Berlina próbowali nawiązać walkę, to ostatecznie lepsi okazali się gospodarze, którzy ograli swoich przeciwników 3:1. Honorowym trafieniem dla Unionu popisał się ich najlepszy strzelec, czyli Sebastian Andersson.
‒ W moim odczuciu to zasłużone zwycięstwo Freiburga. Może nie byli do końca lepszym zespołem, ale bardziej pragnęli tego zwycięstwa. Jeśli nie przekroczymy limitu, to może być ciężko ‒ powiedział po meczu Urs Fischer.
Sytuacja w tabeli ligowej wydaje się być w miarę przejrzysta ‒ Union na ten moment zajmuje dwunastą lokatę, zaś ich dorobek to 30 punktów. Liczby berlińczyków prezentują się następująco: 9 zwycięstw, 3 remisy, 13 porażek oraz bilans bramkowy 32:41.
Po raz drugi w historii!
Dla Unionu sezon 2019/20 jak już wiemy jest debiutancki, jeśli mowa o rozgrywkach pierwszej Bundesligi − do tej pory stołeczny klub nigdy dotąd nie miał okazji zakosztować gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Ciężka praca i dobre wyniki w kampanii 2018/19 przełożyły się jednak na historyczny awans.
Jeśli zaś mowa o rywalizacji z monachijczykami, to nadchodzące wielkimi krokami starcie w Berlinie będzie dopiero drugim spotkaniem tych klubów w dotychczasowej historii. Warto przy okazji nadmienić, iż obie ekipy nie miały nawet okazji spotkać się w rozgrywkach Pucharu Niemiec.
Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że w przeszłości doszło już do starcia (mało znaczącego) monachijczyków z berlińczykami − miało to miejsce dokładnie 26 sierpnia 2009 roku. Zanim przejdziemy do podsumowania, to warto podkreślić, iż było to tylko spotkanie towarzyskie. Zespół prowadzony przez Louisa van Gaala na początku sezonu 2009/2010 zaliczył bardzo kiepski start w nowym sezonie Bundesligi − po trzech kolejkach „Bawarczycy” nie zdołali wygrać ani jednego pojedynku, dlatego też postanowiono zorganizować sparing, który odbył się na wspomnianej już wcześniej „Starej Leśniczówce”.
Ostatecznie starcie zakończyło się zwycięstwem FCB 3:1. Na prowadzenie przyjezdnych w 22. minucie wyprowadził Olic, zaś osiem minut później na 2:0 podwyższył Breno. Zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry trzeciego gola dla „Gwiazdy Południa” zdobył Braafheid. Dla gospodarzy honorowym trafieniem w 69. minucie popisał się Sahin. Z obecnej kadry bawarskiego klubu tylko jeden zawodnik miał okazję zagrać w tym spotkaniu. Mowa o Muellerze, który dziś jest już postrzegany jako legenda Bayernu. Poza 30-letnim pomocnikiem, w sparingu tym brali jeszcze udział m. in. Lahm, Schweinsteiger, Gomez oraz Butt.
W przypadku starcia z sezonu 2019/20 ‒ mistrzowie Niemiec pokonali swoich rywali 2:1 po bramkach Pavarda oraz Lewandowskiego. Jako ciekawostkę warto jeszcze nadmienić, iż tamtego dnia (26 października 2019 roku) na lewym boku zagrał Alphonso Davies, który od tamtej pory rozegrał wszystkie możliwe mecze z rzędu w wyjściowej XI. Co prawda wynik w Monachium mógłby być nawet wyższy, ale kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Rafał Gikiewicz.
Okiem eksperta, czyli Marcin Borzęcki dla DieRoten.pl
Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem eksperta od Bundesligi – Marcina Borzęckiego – który na co dzień zajmuje się pracą w TVP Sport, zaś dawniej mogliście go kojarzyć z serwisu „Weszło.com”. Marcin jest oddanym kibicem i miłośnikiem Schalke 04.
– Choć wiele aspektów piłkarskich będzie w najbliższym czasie miało znamiona przypadkowości, nie zaliczam do tej grupy formy Bayernu Monachium. Tak czy owak piłkarze Hansiego Flicka górują nad rywalami jakościowo do tego stopnia, że powinni spokojnie dojechać do końca ligi na pierwszym miejscu. A już na pewno powinni poradzić sobie z berlińską przeszkodą.
Union uważam za zespół grający solidnie, ale jako jeden z najbardziej korzystających ze wsparcia kibiców na własnym stadionie. Tych z oczywistych względów zabraknie, a poza tym do zespołu gości powróci po kontuzji Robert Lewandowski - i to powróci z apetytem na złamanie rekordu Gerda Mullera. Spodziewam się i jego goli, i trzech punktów Bayernu.
Lewandowski gotowy i żądny goli
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z Unionem Berlin jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Jedno jest pewne − w nadchodzącym starciu Bundesligi, niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie bez co najmniej trzech kontuzjowanych zawodników. Mowa jest rzecz jasna o długo nieobecnym już Niklasie Suele, który na całe szczęście wraca do sprawności i niebawem powinien rozpocząć treningi zespołowe.
Ponadto w kadrze meczowej zabraknie także Philippe Coutinho oraz Corentina Tolisso. Obaj panowie zmagają się z kontuzjami kostki i choć Brazylijczyk powinien wrócić do gry pod koniec sezonu, to dla Francuza kampanię 2019/20 można już raczej uznać za straconą. Pod znakiem zapytania stoi występ Javiego Martineza, co też zakomunikował na wczorajszej konferencji Flick.
‒ Jestem bardzo zadowolony z kondycji naszego zespołu! Nadal mamy trzech kontuzjowanych na dłuższy czas: Coutinho, Tolisso i Suele. Martinez odbył tylko trening biegowy, nie wiem czy to wystarczy na niedzielę. Pracowaliśmy intensywnie. Mam nadzieję, że będziemy to mogli udowodnić w Berlinie ‒ powiedział wczoraj Flick.
W trakcie rozmowy z dziennikarzami padło również wiele pytań związanych z wznowieniem Bundesligi oraz rozgrywaniem spotkań bez udziału widzów. Flick przyznał, że choć jest to trudna sytuacja, to monachijczycy będą chcieli grać skuteczną piłkę, jako że są to winni kibicom w domach.
‒ Gramy bez udziału widzów. Kiedy gramy, chcemy to robić skutecznie, jesteśmy to winni kibicom w domach. Naszym zadaniem jest grać w piękną, atrakcyjną piłkę nożną, ale jednocześnie odnosić sukcesy ‒ podsumował trener FCB.
Frank Willenborg rozjemcą zawodów w Duesseldorfie
Jutrzejszy pojedynek na Merkur Spiel-Arena poprowadzi 40-letni Frank Willenborg, który w całej swojej dotychczasowej karierze miał okazję poprowadzić zaledwie sześć spotkań z udziałem klubu ze stolicy Bawarii – po raz ostatni miało to miejsce 17 marca, kiedy to Bayern rozbił u siebie FSV Mainz aż 6:0.
40-latek z Osnabrueck jest jednym z czterech sędziów, którzy na początku sezonu 2016/17 zastąpili odchodzących na emeryturę doskonale nam znanych sędziów takich jak: Florian Meyer, Knut Kircher oraz Michael Weiner. Od tamtego okresu Niemiec miał już okazję poprowadzić sporo pojedynków w 1. Bundeslidze.
Frank Willenborg swoją licencję Niemieckiego Związku Piłki Nożnej otrzymał w 2004 roku, zaś trzy lata później otrzymał pozwolenie na prowadzenie meczów 2. Bundesligi. Swój debiut w pierwszej Bundeslidze zaliczył 20 września 2016 w starciu Darmstadt z Hoffenheim.
W trwającym obecnie sezonie Willenborg poprowadził już cztery spotkania na najwyższym szczeblu rozgrywek w Niemczech. Średnia not wystawionych przez magazyn „Kicker” wynosi 4,00. Skład sędziowski na jutrzejsze zawody w Duesseldorfie wygląda następująco:
Sędzia główny: Willenborg (Osnabrueck)
Asystenci: Aarnink (Nordhorn), Henschel (Braunschweig)
Czwarty sędzia: Schlager (Niederbuehl)
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Berlina, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): 2:0 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:0 dla Bayernu. Obie drużyny będą spragnione gry, dlatego powinno być to szybkie, emocjonujące widowisko. Wydaje mi się jednak, że po tak długiej, nietypowej przerwie, na którą trudno zaplanować idealne przygotowania, treningi, górę wezmą umiejętności piłkarzy, które są jednak po stronie Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:1 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 4:0 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports): 4:0 dla Bayernu.
Lewandowski i Mueller najskuteczniejsi u Flicka
Od momentu przejęcia sterów przez Hansiego Flicka gra monachijczyków uległa zdecydowanej poprawie ‒ Bayern nie tylko gra skuteczną, ale i przede wszystkim atrakcyjną i przyjemną dla oka piłkę.
Wielu ekspertów zgodnie również przyznaje, że mistrzowie Niemiec odzyskali dawny „pazur” i jak dawniej odnoszą w pełni przekonujące zwycięstwa, grając futbol opierający się nie tylko na posiadaniu, ale i również dominacji z dużym naciskiem na agresywną ofensywę.
Do tej pory bilans FCB pod wodzą nowego trenera prezentuje się następująco ‒ 18 zwycięstw, remis oraz 2 porażki. W przypadku bramek mówimy natomiast o 67 strzelonych i zaledwie 14 straconych golach. Na domiar wszystkiego średnia zdobywanych punktów przez zespół Flicka wynosi 2.62, co jest zarazem najlepszym wynikiem w historii wszystkich szkoleniowców bawarskiego klubu.
Jeśli natomiast mowa o poszczególnych piłkarzach, to najskuteczniejszym zawodnikiem u Hansiego jest Robert Lewandowski, który miał póki co łącznie udział przy ponad 36% wszystkich trafień monachijczyków. Na uwagę zasługuje również fakt, że 55-latek bezsprzecznie odbudował Thomasa Muellera, który odzyskał formę sprzed lat i do tej pory strzelił 8 bramek i zanotował 13 asyst!
Jak z kolei % udział przy golach wszystkich zawodników Bayernu? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie na poniższej grafice.
Garść ciekawostek:
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo kraju po raz siódmy z rzędu!
− Bayern wygrał 10 z 11 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern jest niepokonany od 15 spotkań (wszystkie rozgrywki).
− Bayern na wyjazdach w tym sezonie BL ugrał 26 na 36 możliwych do zdobycia punktów.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 55 punkty po dwudziestu pięciu kolejkach i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (468).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dziesiąty (2,885.4 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2019/20 wygrał 28 z 37 spotkań (5 porażek i 4 remisy).
− Bayern w rundzie wiosennej wygrał 10 z 11 spotkań (wszystkie rozgrywki).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w tym sezonie ligowym Bundesligi (73 strzelonych goli).
− Bayern zdobył co najmniej 3 bramki w 5 ostatnich spotkaniach wyjazdowych w Bundeslidze.
− Union w swojej długoletniej historii ani razu jeszcze nie wygrał żadnego tytułu.
− Union póki co ugrał 30 punktów po 25 kolejkach i zajmuje 12. miejsce w tabeli.
− Union od rozpoczęcia sezonu 19/20 wygrał 12 z 29 spotkań (14 porażek i 3 remisy).
− Union na własnym podwórku w tym sezonie ugrał 19 z 36 możliwych do zdobycia punktów.
− Union w rundzie wiosennej wygrał 4 z 10 spotkań (5 porażek i remis).
− Union przed rokiem o tej samej porze zajmował 3. miejsce z dorobkiem 47 punktów w 2. BL.
− Union nie jest w stanie wygrać od 3 ostatnich spotkań (Bundesliga i Puchar Niemiec).
− Union przegrał cztery ostatnie mecze wyjazdowe w Bundeslidze.
− Union strzelił co najmniej 2 bramki w 5 z 6 ostatnich meczach na własnym podwórku.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.742 punktów.
− W tabeli wszech czasów Union zajmuje pięćdziesiąte pierwsze miejsce z dorobkiem 30 punktów.
− Obie ekipy miały okazję mierzyć się tylko raz (26.11.2019), wówczas FCB zwyciężyło 2:1.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,27.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 756,58 milionów euro.
− Kadrę Unionu wycenia się obecnie na sumę 40,45 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (72 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Unionu jest Andersson (4,8 mln €).
‒ Hansi Flick musi sobie jutro radzić bez Coutinho, Tolisso i Suele.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji mierzyć się z Unionem Berlin.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji mierzyć się z Sebastianem Boenig.
− Sebastian Boenig musi sobie jutro radzić bez Beckera, Friedricha, Gogii i Malliego.
− Sebastian Boenig jako trener nie miał jeszcze okazji mierzyć się z Bayernem Monachium.
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (39 bramek).
− Najlepszym strzelcem Unionu we wszystkich rozgrywkach jest Andersson (12 bramek).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Robert Lewandowski (25 goli).
− Najlepszym asystującym w tym sezonie Bundesligi jest Mueller (16 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Lewandowski (110 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Joshua Kimmich (2397 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (227 bramek) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 41 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (190 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Gnabry w ostatnich 10 meczach zdobył 7 bramek oraz zanotował 4 asysty.
‒ Gnabry ma 11 bramek na koncie w Bundeslidze dla Bayernu, lepszy jest tylko Lewandowski (25).
− Gentner (Union) w swojej karierze 22-krotnie mierzył się już z Bayernem.
Komentarze