29 września 2017 roku Bayern Monachium oficjalnie rozwiązał umowę z Carlo Ancelottim po serii bardzo słabych wyników. Porażka z PSG na domiar wszystkiego przelała czarę goryczy.
Powodów i skutków zwolnienia doszukiwano się naprawdę wszędzie. Zdaniem mediów chodziło nie tylko o kiepskie wyniki, ale przede wszystkim o sytuację w szatni oraz rosnące niezadowolenie i piłkarzy Bayernu Monachium.
Na temat zwolnienia Carlo Ancelottiego wypowiedział się jego rodak i kolega po fachu – Fabio Capello – który trenuje obecnie chiński zespół JS Suning.
71-letni Włoch w swoim ostatnim wywiadzie uderzył bezpośrednio w piłkarzy Bayernu Monachium i oskarżył ich o zwolnienie Carlo Ancelottiego z Bayernu Monachium pod koniec września.
– Moim zdaniem to właśnie zawodnicy mieli największy udział w zwolnieniu Carlo Ancelottiego. Heynckes wrócił na ławkę trenerską FCB i zaraz każdy zaczął zadawać sobie pytanie jak to możliwe, że w tak szybkim tempie postawił drużynę na nogi – powiedział Fabio Capello.
– Zawodnicy byli przeciwko Ancelottiemu. Oni chcieli po prostu doprowadzić do jego zwolnienia. Pokazali również teraz, że Heynckes jest dla nich odpowiednim trenerem, dlatego dają z siebie wszystko – kontynuował Włoch.
REKLAMA
– Trener może robić wiele rzeczy, ale jeśli zawodnicy nie chcą dać z siebie czegoś więcej, czego też nie dali i nie pokazali pod wodzą Ancelottiego, to taki trener nie odniesie sukcesu – podsumował Capello w rozmowie dla "Sky".
Zmiana trenera z całą pewnością wyszła "Bawarczykom" na dobre, albowiem Bayern wygrał 15 z 16 możliwych spotkań i zapewnił sobie między innymi awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów oraz 1/4 finału Pucharu Niemiec.
Komentarze