Wielkimi krokami zbliża się szlagierowy pojedynek pomiędzy Paris Saint-Germain a Bayernem Monachium w drugiej kolejce nowego sezonu Ligi Mistrzów.
Carlo Ancelotti ujawnił, że największą różnicą odróżniającą Bayern Monachium od Paris Saint-Germain jest tożsamość, której paryżanie w przeciwieństwie do "Bawarczyków" jeszcze nie posiadają.
Włoski trener Bayernu Monachium jak dobrze wiemy miał już okazję w przeszłości trenować paryski zespół − miało to miejsce w latach 2012-2013. Pod wodzą Ancelottiego PSG odniosło 49 zwycięstw, 18 remisów oraz 10 porażek.
− Wraz z Neymarem i Mbappe paryżanie nadal szukają swojej tożsamości. W Bayernie jest już to jasne. Przez lata linia się zarysowywała, tożsamość klubu jest przejrzysta, czego PSG nie posiada − powiedział Ancelotti w rozmowie z "Le Figaro".
− Mimo wszystko PSG znajduje się na poziomie najlepszych. Kiedy kupujesz zawodników za takie pieniądze i o takiej klasie, to potrzeba czasu, aby Ci zawodnicy wpasowali się w nowy zespół. Dla będzie to wyzwaniem − mówił dalej Ancelotti.
W dalszej części rozmowy włoski trener Bayernu nie szczędził także pochwał na temat miasta Monachium. "Carletto" zdradził również, iż jedną z jego bolączek pozostaje nadal język niemiecki a zwłaszcza gramatyka.
− Monachium jest pięknym miastem, ludzie szanują Cię tutaj. Możesz pójść sobie do restauracji czy kina bez strachu, że zostaniesz otoczony przez tłumy, który będzie Ci przeszkadzał i zakłócał spokój − powiedział trener "Die Roten".
− Moim jedynym problemem pozostaje wciąż język. Trzy razy w tygodniu mam zajęcia z nauczycielem, ale gramatyka jest skomplikowana, dlatego też mam większe problemy niż z francuskim czy angielskim − zakończył.
Komentarze