Arjen Robben nie zwalnia tempa i nie ma zamiaru spoczywać na luarach. Holenderski pomocnik Bayernu Monachium, który jest prawdziwym motorem napędowym swojego klubu w ostatnich latach, po sukcesie na MŚ ze swoją kadrą narodową, chce ponownie sięgać po najwyższe cele z Mistrzami Niemiec.
Podopieczny Pepa Guardioli pragnie skoncentrować się w pełni na Bayernie i chce zapomnieć o porażce w półfinale Mistrzostw Świata, które były rozgrywane na boiskach Brazylii. Swój cel jasno sprecyzował: "Chcę znowu wygrać Ligę Mistrzów. Celem jest zdobycie tego trofeum po raz drugi".
Po raz pierwszy jednak FC Bayern wybrał się na tournee po Stanach Zjednoczonych. Bawarczycy poza treningami i spotkaniami z kibicami mieli zaplanowane dwa pojedynki towarzyskie. Pierwsze z Chivas zakończyło się wygraną Bawarczyków 1:0, zaś w drugim sparingu FCB zmierzy się z gwiazdami ligi MLS. "Podróż po USA jest piękna. Także dla nas jest dobre to, że mamy tutaj wiele fanów i możemy się u nich pokazać" powiedział Arjen.
Poprzedni sezon dla Robbena był praktycznie optymalny. Kontuzje omijały go szerokim łukiem, zaś w ważnych pojedynkach praktycznie nie zawodził, dając swoim kolegom ogromne wsparcie. Takie same życzenie na nadchodzące rozgrywki ma sam zainteresowany: "A może uda mi się jeszcze poprawić jeden lub dwa elementy i być lepszym zawodnikiem".
www.tz-online.de
Komentarze