Za nami kolejne spotkania w ramach rozpoczętego 20 listopada turnieju mistrzostw świata w Katarze. W akcji mogliśmy oglądać wczoraj jednego gracza Bayernu.
Kamerun 1:0 (0:0) Brazylia (Lusail Stadium)
Wczorajszego późnego wieczoru, swoje trzecie i ostatnie spotkanie na turnieju mistrzostw świata w Katarze rozegrali podopieczni Rigoberta Songa, którym przyszło tym razem zagrać z głównym faworytem do złota, czyli Brazylijczykami.
Jak można było się spodziewać, bukmacherzy i eksperci stawiali na pewne i wysokie zwycięstwo „Canarinhos”, ale Kameruńczycy nie zamierzali się wcale poddawać i walczyli do samego końca, broniąc się bardzo skutecznie przed kolejnymi atakami Rodrygo i spółki.
Kiedy wydawało się, że starcie zakończy się bezbramkowym remisem, to bramkę na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry zdobył Vincent Aboubakar, który wykorzystał idealne dogranie kolegi i główką wpakował piłkę do siatki.
Warto podkreślić, że dla Kameruńczyków było to historyczne zwycięstwo, albowiem pierwsze nad Brazylią na mistrzostwach świata. Choć podopieczni Songa zajęli trzecie miejsce (4 punkty), to pożegnali się z mundialem w bardzo dobrym stylu (z grupy wyszli Brazylijczycy i Szwajcarzy, którzy zdobyli po 6 oczek).
Jedyny reprezentant Bayernu w kameruńskiej kadrze narodowej, czyli Eric Maxim Choupo-Moting, rozegrał pełne 90 minut.
Komentarze