Mistrzowie Niemiec z pewnością nie mogą powiedzieć o zbyt udanym weekendzie... Jak dobrze wiemy w ubiegłą sobotę Bayern Monachium zremisował na wyjeździe z Augsburgiem 2:2.
Warto podkreślić, że klub ze stolicy Bawarii po raz drugi z rzędu stracił punkty w Bundeslidze – przed dwoma tygodniami monachijczycy przegrali u siebie z Hoffenheim, zaś teraz wypuścili zwycięstwo z rąk w samej końcówce pojedynku z Augsburgiem…
Na domiar wszystkiego bardzo poważnej kontuzji kolana (zerwane więzadło krzyżowe) doznał filar defensywy Bayernu Monachium, czyli Niklas Suele. Niemieckiego stopera czeka teraz operacja i przerwa od gry w piłkę, która może potrwać nawet do końca sezonu 2019/20.
Z informacji niemieckiego dziennika „Bild” możemy dowiedzieć się, że podczas wczorajszego treningu w ramach przygotowań do starcia z Olympiakosem w Lidze Mistrzów, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec przeżyli niemałą chwilę grozy.
Corentin Tolisso w pewnym momencie upadł na murawę i momentalnie chwycił się za serce. Francuskiemu pomocnikowi błyskawicznie udzielono pomocy. Francuz został zbadany przez Dr. Petera Ueblackera, podczas gdy piłkarze i trenerzy FCB stali obok zmartwieni.
Na całe szczęście skończyło się tylko na strachu, zaś powodem tymczasowej niedyspozycji „Coco” były chwilowe zawroty głowy. Nieco później Bayern potwierdził, że z Corentinem wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Komentarze