Serwis Bayernu Monachium przygotował kolejny materiał związany z historią klubu − tym razem pod lupę wzięto pamiętną cieszynkę z udziałem Arjena Robbena i Louisa van Gaala.
Niektóre cieszynki zawodników, podobnie jak oni sami przechodzą do historii piłki nożnej − nie inaczej było w przypadku pamiętnego spotkania Bayernu Monachium z Werderem Bremą sprzed siedmiu laty.
Dokładnie 23 stycznia 2010 roku Arjen Robben zdobył bramkę na 3:2, która dawała "Bawarczykom" prowadzenie i zwycięstwo nad dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry.
Tego dnia Arjen Robben świętował swoje 26. urodziny. To co holenderski skrzydłowy zrobił w 78. minucie starcia w Bremie przeszło do historii, albowiem Arjen zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w swojej karierze pokonując Tima Wiese z rzutu wolnego.
Radość skrzydłowego "Dumy Bawarii" była tak wielka, że Robben postanowił podbiec do ławki rezerwowych i osobiście podziękować swojemu rodakowi i ówczesnemu trenerowi Bayernu − Louisowi van Gaalowi.
Louis van Gaal podobnie jak Arjen Robben popadł w wielką euforię, którą przypłacił potknięciem się i upadkiem na ziemię. Nie przeszkodziło to jednak skrzydłowemu, który wyściskał swojego trenera i wrócił na murawę − to jeden z tych momentów, który na zawsze utkwi w naszej pamięci.
Komentarze