Bayern Monachium ma już za sobą dwudziesty drugi mecz o stawkę w sezonie 2023/24. Tym razem drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela przyszło mierzyć się w Lidze Mistrzów.
Manchester United 0:1 (0:0) FC Bayern Monachium
Dosłownie przed chwilą dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, którzy w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Champions League, mierzyli się dziś na wyjeździe z drużyną Manchesteru United. Dla FCB był to zarazem 22. mecz w kampanii 2023/24.
Koniec końców pojedynek na Old Trafford w Manchesterze zakończył się wynikiem 1:0, zaś trafieniem na wagę zwycięstwa popisał się Kingsley Coman, który wykorzystał świetne zagranie Harry’ego Kane’a.
W równolegle rozgrywanym starciu w Kopenhadze, miejscowa ekipa FCB podejmowała u siebie turecki Galatasaray. Ostatecznie Duńczycy wygrali 1:0 i tym samym awansowali do fazy pucharowej. Podczas gdy wspomniana Galata zapewniła sobie z racji na III miejsce w grupie grę w Lidze Europy, to z europejskich pucharów zostali wyrzuceni piłkarze „Czerwonych Diabłów”.
Mistrzowie Niemiec na przygotowania do następnego spotkania będą mieli nieco więcej czasu niż ostatnio, albowiem „dopiero” w najbliższą niedzielę „Bawarczycy” zmierzą się w „Derbach Południa” z ekipą VfB Stuttgart w Bundeslidze. Początek tego boju na Allianz Arenie w Monachium zaplanowano o 15:30.
Musiala wraca do XI
Mając na uwadze spotkanie ligowe sprzed kilku dni, kiedy to zespół rekordowego mistrza Niemiec został ograny aż 5:1 przez Eintracht Frankfurt (jedynego gola dla FCB zdobył Joshua Kimmich), trener Thomas Tuchel zdecydował się dokonać tylko jednej zmiany w wyjściowej XI.
Poza kadrą na dzisiejsze zawody w Manchesterze znalazło się łącznie czterech zawodników pierwszej drużyny Bayernu. Wśród nich możemy wyróżnić przede wszystkim Matthijsa de Ligta, który przypomnijmy boryka się z kontuzją kolana (Holender trenuje już z piłką).
Ponadto mowa jeszcze o trójce takich graczy jak Bouna Sarr (zerwane więzadło krzyżowe), Sven Ulreich (kontuzja kostki) oraz Serge Gnabry (kontuzja przywodziciela). Warto podkreślić, że po nieco dłuższej przerwie, do jedenastki powrócił tego wieczoru utalentowany Jamal Musiala.
???? Diese ???????? läuft für uns im Old Trafford auf! ????#packmas #MUNFCB #UCL pic.twitter.com/mJZ2kWnTkM
REKLAMA— FC Bayern München (@FCBayern) December 12, 2023
Mistrzowie Niemiec dzisiejsze starcie na Old Trafford w Manchesterze rozpoczęli więc w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Noussair Mazraoui, Dayot Upamecano, Kim Min-jae oraz Alphonso Davies w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli Leon Goretzka oraz Joshua Kimmich.
Jeśli mowa o skrzydłowych, to Tuchel postawił na Kingsleya Comana oraz Leroya Sane. Podczas gdy Harry Kane znalazł się na szpicy, to za jego plecami ustawiony był Jamal Musiala. Na ławce rezerwowych zasiedli: Daniel Peretz, Frans Kraetzig, Aleksandar Pavlovic, Konrad Laimer, Raphael Guerreiro, Mathys Tel, Eric Maxim Choupo-Moting oraz Thomas Mueller.
Coman daje zwycięstwo
Jeśli mowa o pierwszej połowie spotkania, kibice nie oglądali raczej zbyt wielu akcji bramkowych, czy to pod bramką Bayernu, czy to Manchesteru United. Obie ekipy prezentowały ostrożny futbol i starały się unikać wszelkich błędów. Niemniej jednak zarówno FCB, jak i również Man Utd kilkukrotnie byli bliscy szczęścia.
Około 11. minuty na 1:0 mógł strzelić Harry Kane, ale Anglik uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć Onanę. Chwilę później w sytuacji sam na sam mógł znaleźć się Sane, ale Niemiec został uprzedzony przez defensora Manchesteru. Sane kilka razy jeszcze mógł znaleźć receptę na pokonanie golkipera „Czerwonych Diabłów”, ale skrzydłowy wykazywał się zbyt dużą nieskutecznością.
W przypadku gospodarzy, w dobrych sytuacjach znalazł się m. in. Hojlund czy Antony, ale Manuel Neuer nie musiał się zbytnio wysilać. Koniec końców pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie, ale z minuty na minutę byliśmy świadkami coraz groźniejszych akcji.
Około 52. minuty Man Utd mogło wyjść na prowadzenie, ale w ostatniej chwili genialną interwencją wykazał się Min-jae. Kilka minut później goście odpowiedzieli akcją duetu Musiala i Sane, ale Onana w porę złapał piłkę… Koniec końców w 71. minucie Bayern objął prowadzenie za sprawą Comana, który wykorzystał przepiękne dogranie Kane’a i soczystym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Gol monachijczyków sprawił, że gospodarze postanowili się otworzyć, co też chcieli wykorzystać piłkarze Tuchela, ale w decydujących momentach brakowało przede wszystkim wykończenia. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i „Bawarczycy” odnieśli zasłużone zwycięstwo 1:0. Do akcji FCB powrócą w tę niedzielę, kiedy to o 15:30 mistrzowie Niemiec podejmą u siebie VfB Stuttgart.
Komentarze