Douglas Costa wyjawił, że przed przejściem do Szachtara Donieck, miał oferty z dwóch klubów angielskich - Chelsea Londyn oraz Manchesteru United. Brazylijczyk ostatecznie odrzucił jednak propozycję z Wysp, gdyż swoją przygodę w Europie chciał rozpocząć od mniej renomowanej ligi.
"Nie miałbym miejsca w Chelsea i United w 2010 roku. Nie chciałem tylko oglądać ich gwiazd - mieli wtedy dużo więcej lepszych zawodników ode mnie. Wiedziałem, że jeśli chcę zrobić karierę w Europie, muszę trafić do klubu, który umożliwi mi rozwój" - powiedział skrzydłowy FCB.
Costa podczas swojej kariery na Ukrainie, nie zdobył więcej niż 6 bramek w sezonie. Jak na piłkarza ofensywnego wydaje się to nie najlepszym wynikiem, ale Brazylijczyk przypomina, że musiał czasami występować w obronie.
"W Szachtarze musiałem również wypełniać defensywne role. Na przykład prawego obrońcy. Pep nie widzi mnie jednak jako defensora i będę grywał bliżej pola karnego rywali. Dlatego też 6 bramek na sezon w Bayernie to będzie dla mnie zdecydowanie za mało" - dodał.
Costa przyznał również, że zaraz po transferze do Bayernu, jego rodak z Barcelony, Neymar, pogratulował mu poprzez jeden z komunikatorów zmiany klubu..
"Neymar napisał do mnie zaraz po ogłoszeniu transferu - Gratuluję, Bayern to topowy klub, świetny wybór. Cieszę się i mam nadzieję na spotkanie w Lidze Mistrzów"
"Bundesliga jest bardzo szanowana w Brazylii, szczególnie po Mistrzostwach Świata" - powiedział Costa.
Komentarze