Od momentu sprowadzenia na Allianz Arenę brazylijskiego pomocnika − Philippe Coutinho − w mediach na całym świecie co chwilę przejawia się temat rywalizacji 27-latka z Thomasem Muellerem.
Choć w pierwszym meczu po wypożyczeniu Philippe Coutinho wystąpił Thomas Mueller, to nie dalej jak wczoraj w pojedynku 3. kolejki niemieckiej Bundesligi trener Kovac postawił na Brazylijczyka kosztem Niemca.
W rozmowie pomeczowej z dziennikarzem 27-latek odniósł się nie tylko do samego spotkania z moguncjanami, ale i swojej rywalizacji z wychowankiem Bayernu Monachium. Coutinho nie chce dyskutować o tym temacie, ale zaznacza, że gra u boku Thomasa sprawia mu wielką radość.
− To był bardzo intensywny mecz Bundesligi. Muszę nadal ciężko trenować i pracować nad sobą. Wtedy będę stawał się coraz lepszy − powiedział po meczu Coutinho.
− Thomas to wyjątkowy piłkarz i jestem szczęśliwy mogąc grać u jego boku w tej samej drużynie. Wiele się mogę od niego nauczyć. W meczu z Mainz można było dostrzec, że zaraz po wejściu na boisku od razu pomógł drużynie − podsumował 27-latek.
Z kolei w rozmowie dla "Bild am Sonntag" wychowanka bawarskiego klubu poproszono o kilka słów na temat rozpoczęcia meczu na ławce. Niemiec nie ma z tym jakiegokolwiek problemu i zaznacza, że sezon jest długi i wymagający. Ponadto Mueller nie dostrzega rywalizacji pomiędzy nim a Coutinho.
− Czeka nas wiele spotkań i różnych ustawień w trakcie sezonu. Nie ma potrzeby nadinterpretacji tego wszystkiego. Nie widzę rywalizacji pomiędzy mną i Coutinho. Obaj chcemy wszystkiego co najlepsze dla drużyny i mamy jeden wspólny cel - wygrywać! − stwierdził Mueller.
Komentarze