To mała pociecha dla Olivera Kahna, ale wszędzie, gdzie ten bramkarz pojawia się w ostatnim czasie, dostrzega gesty solidarności ze strony fanów.
W niedzielę "Olli" biegał samotnie po lesie. Kiedy wrócił na Sabener Strasse do swojego samochodu, dostał brawa od kibiców przybyłych na trening Bayernu. Podobnie było na Weserstadion w Bremie, gdzie kibice Bayernu wywiesili przeróżne transparenty, m.in. "Olli, jesteś naszym numerem 1", "Głowa do góry, Olli". Fani Bayernu skandowali też jego imię. Również na lotnisku w Bremie czekała na niego grupa kibiców, która chciała podnieść go na duchu.
Wsparcie fanów może na pewno umocnić przeżywającego trudne chwile Kahna. Na pewno są to jedne z najtrudniejszych dni w jego karierze sportowej. Uli Hoeness powiedział: "Decyzja Klinsmanna, że na MŚ nie będzie pierwszym bramkarzem, zwaliła go z nóg." Mimo to Kahn dzień po ogłoszeniu tej decyzji stanął w bramce w meczu z Werderem i mimo wpuszczeniu trzech goli, jak powiedział trener Felix Magath- "błyszczał na boisku."
Respekt ze strony Werderu
36-letni bramkarz błysnął zwłaszcza w 15. minucie, kiedy znakomicie sparował strzał Nelsona Valdeza. "Oliver pokazał w tej sytuacji klasę. Można powiedzieć: czapki z głów przed tym bramkarzem. Zobaczyliśmy jak silny jest Oliver." Podobnie sądził Hoeness: "Olli zagrał bardzo dobrze i nie popełnił błędu."
Kahn znalazł słowa uznania także po stronie Werderu. Dyrektor sportowy tego klubu Klaus Allofs powiedział: "Ciężko gra się, gdy kamera podążają za Tobą krok w krok, śledzą każde twoje mrugnięcie oka. Kahn to jednak wytrzymał."
Na MŚ jako numer 2?
Dobre występy Kahna sprawiają, że w Monachium mają nadzieję, że może Klinsmann zmieni swoją decyzję. "Olli sprawia wrażenie, że radzi sobie z całą sytuacją bardzo dobrze. Ta sytuacja może na niego dobrze zadziałać"- sądzi Magath.
Szkoleniowiec ma nadzieję, że jego bramkarz zapomni o MŚ do zakończenia sezonu klubowego: "Olli skoncentruje się teraz tylko na Bayernie." Magath radzi jednak Kahnowi pojechać na mundial w roli rezerwowego bramkarza: "Wychodzę z założenia, że Olli pojedzie na MŚ jako numer 2."
Kahn bez presji
Sytuacja Kahna poprawia się pod tym względem, że nie musi już skupiać się na walce o miejsce w reprezentacji. Może skoncentrować się na Bundeslidze i DFB-Pokal.
Kahn nadal milczy po ogłoszeniu decyzji Klinsmanna. Nie chce wchodzić w niepotrzebne dyskusje. Potrzebny jest mu spokój. Swoją klasę może udowodnić tylko czynami, a nie gadaniną w mediach. "W kolejnych meczach Oliver również pokaże dobrą dyspozycję i pokaże, że to on jest właściwym numerem 1"- twierdzi Magath.
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze