Robert Lewandowski ma kolejne powody do świętowania po ostatnim meczu. Nie dość, że jego klub sięgnął po tytuł mistrzowski, to nasz rodak zdobył kolejny tytuł króla strzelców Bundesligi!
Jak już doskonale wiemy 30-letni snajper "Dumy Bawarii" zakończył zmagania w tym sezonie ligowym z dorobkiem 22 bramek. Drugi w kolejce Paco Alcacer zdobył z kolei 18 bramek, co też sprawiło, że nasz rodak został królem strzelców Bundesligi w sezonie 2018/19.
Na uwadze trzeba mieć fakt, że Robert Lewandowski dokonał tej sztuki po raz czwarty w swojej karierze! Dotychczasowe armatki Polaka:
− Sezon 2013/14 (20 bramek)
− Sezon 2015/16 (30 bramek)
− Sezon 2017/18 (29 bramek)
− Sezon 2018/19 (22 bramek)
Osiągnięcie to sprawia jednocześnie, że kapitan polskiej reprezentacji w historii Bundesligi pod tym względem prześcignął już legendarnego Ulfa Kirstena oraz Karla-Heinza Rummenigge (obaj trzykrotnie). Tylko Gerd Mueller może pochwalić się lepszym dorobkiem − najskuteczniejszy napastnik w historii niemieckiej piłki sięgał po armatkę siedem razy!
− To dla mnie wielki zaszczyt, że jestem za plecami tej wielkiej legendy. Gerd dokonał tego siedem razy, zaś ja jestem nieco za nim − powiedział Lewandowski, który w karierze zdobył już 202 bramki w historii Bundesligi.
REKLAMA
Nie tylko Polak może mieć powody do dumy − Niko Kovac jest dopiero drugim trenerem w historii Bayernu, który zdobył mistrzostwo Niemiec jako trener i zawodnik "Die Roten". Jako pierwszy tej sztuki dokonał honorowy prezydent i legenda FCB − Franz Beckenbauer.
Pozostając przy osiągnięciach warto jeszcze na chwilę zatrzymać się przy osobie Kimmicha, który rozegrał wczoraj dokładnie 34. mecz z rzędu w Bundeslidze w pełnym wymiarze czasowym! Biorąc pod uwagę także poprzedni sezon, to mówimy dokładnie o trzydziestym szóstym spotkaniu rozegranym przez 23-latka od 1. do 90. minuty. Dla porównania Philipp Lahm może pochwalić się 79 takimi pojedynkami!
Komentarze