Wszystko przypomina miniony rok. Lewandowski tu, Lewandowski tam. Przez cały miniony sezon byliśmy świadkami szopki transferowej pomiędzy Bayernem, a Borussią. Teraz kolej na Marco Reusa?
Czy pójdzie w ślady Polaka i zawita w Monachium? Może zostanie jednak w Dortmundzie? Lub też zagra w jednej z zagranicznych lig? Teraz zameldował się doradca piłkarza. Dirk Hebel na łamach ‘Kickera’: „nie ma żadnego temat: Marco Reus i FC Bayern. Nie są też prowadzone żadne rozmowy w tej kwestii”.
W najnowszym wydaniu magazynu ‘Spiegel’ możemy przeczytać na temat domniemanego spotkania Rummenigge z doradcą Reusa. Pytanie brzmi więc: czy można Hebelowi wierzyć? Przeszłość pokazuje, że raczej nie można, a za przykład może posłużyć transfer Kroosa do Realu Madryt. Wtedy to Hebel pod koniec mundialu powiedział: „nie ma żadnego porozumienia z Realem Madryt, czy jakimkolwiek innym klubem”. Dwa tygodnie później Kroos zostaje piłkarzem Królewskich…
Czy historia się powtórzy? – zostało odczekać. Przyszłość w Dortmundzie – patrząc na ostatnie poczynania klubu – wydaje się mało realna. Poza tym, sporo czołowych klubów Europy jest zainteresowana piłkarzem. Natomiast FC Bayern nie wychyla się w tej kwestii, tak jak miało to miejsce w przypadku Lewandowskiego. Na pytanie, czy marzy o Reusie, Rummenigge odpowiedział: „to byłby koszmar dla Dortmundu. Ja chcę by oni mogli spać spokojnie”. Jednak w obecnej sytuacji włodarzom BVB daleko do spokojnych nocy.
Źródło:
Serek
Komentarze