Przez piłkarskie Niemcy przelewa się fala oburzenia związana z wczorajszym faulem Karima Bellarabiego na Rafinhi. Zawodnik Bayeru Leverkusen od tyłu zaatakował piłkarza FC Bayern, doprowadzając do kontuzji i kilkutygodniowej przerwy Brazylijczyka.
Wszyscy doskonale wiemy, że ostatni miesiąc jest bardzo ciężki dla zawodników z Saebener Strasse. Najpierw wyeliminowany z gry został Kingsley Coman po brutalnym ataku, zaś wczoraj najpierw poważnej kontuzji doznał Corentin Tolisso, zaś w końcówce bezpardonowo potraktowano Rafinhę. Obrońca FCB nie mógł dokończyć meczu, zaś jego oprawca został usunięty z boiska.
Po spotkaniu swojej wściekłości nie mógł ukryć Uli Hoeness, który głośno domaga się przynajmniej 3-miesięcznej przerwy dla zawodnika Aptekarzy. Nie wiadomo jeszcze ile będzie pauzował Bawarczyk, jednak trener Herthy Berlin Pal Dardai uważa, że od tego powinna również zależeć długość absencji byłego reprezentanta Niemiec.
- Może powinniśmy wprowadzić nowe przepisy. Zawodnik, który powoduje taki uraz u swojego rywala, powinien pauzować tak długo, jak jego przeciwnik jest wykluczony z gry przez kontuzję - powiedział Dardai.
- Jednocześnie, moim zdaniem, nie chciał on doprowadzić do takiego efektu - podsumował.
Komentarze