Za nami kolejne spotkania w ramach rozpoczętego dokładnie 20 listopada turnieju mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze.
Przypominamy zarazem, że na mundial w Katarze pierwotnie powołanych zostało łącznie 17 piłkarzy pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec. Co do wczorajszych spotkań fazy grupowej mistrzostw świata, w akcji mogliśmy oglądać m. in. Kameruńczyków.
Holandia 2:0 (1:0) Katar (Al-Khor Stadium)
Swoje trzecie i ostatnie zarazem spotkanie w fazie grupowej rozegrali wczoraj Holendrzy, którzy mierzyli się z gospodarzem mistrzostw świata, czyli Katarem.
Koniec końców drużyna prowadzona przez Louisa van Gaala odniosła zasłużone zwycięstwo i pokonała Katarczyków 2:0. Tym samym ekipa „Oranje” uplasowała się na pierwszym miejscu w swojej grupie i wywalczyła awans do 1/8 finału mundialu.
Jeśli mowa o bramkach w tym pojedynku, to swoje trzecie trafienie na tym turnieju zanotował Cody Gakpo. Z kolei kropkę nad i postawił Frenkie de Jong.
Jedyny reprezentant Bayernu w kadrze narodowej Holandii, czyli Matthijs de Ligt, po raz drugi z rzędu przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych i nie otrzymał nawet szansy w końcówce starcia… Póki co dorobek stopera FCB na MŚ to 1 spotkanie (90 minut).
1/8 finału z USA
Holendrzy będą mieli teraz krótką przerwę, po czym 3 grudnia (sobota) podopiecznych Louisa van Gaala czeka spotkanie w ramach 1/8 finału mistrzostw świata. Rywalem holenderskiej reprezentacji będzie USA. Początek tego spotkania zaplanowano o 16:00.
Komentarze