Od kilku tygodni jednym z najgorętszych tematów związanych z Bayernem Monachium jest stołek trenera pierwszego zespołu FCB.
Jako że Thomas Tuchel przestanie pełnić swoje obowiązki z
dniem 30 czerwca 2024 roku, 1 lipca stołek trenerski przypadnie komuś innemu.
Na ten moment wciąż nie wiadomo jednak, na kogo zdecydują się mistrzowie Niemiec.
Jak już nieraz podkreślaliśmy, głównym kandydatem jest Xabi
Alonso, o którego monachijczycy zabiegają z całych sił. Niemniej jednak „Bawarczycy”
chcąc przygotowanym na możliwą odmowę Hiszpana, przygotowują również plan
awaryjny.
Florian Plettenberg z niemieckiego „Sky” informuje,
że na liście FCB znajduje się między innymi Roberto De Zerbi, który prowadzi
obecnie Brighton & Hove Albion. 44-latek jest postrzegany jako plan B,
gdyby nie udało się ściągnąć na Allianz Arenę wspomnianego wyżej opiekuna
Bayeru 04 Leverkusen.
Wielkim fanem Włocha jest z kolei Max Eberl, czyli nowy członek
zarządu ds. sportu w bawarskim klubie. Niemiec ceni szkoleniowca przede
wszystkim za jego styl gry oraz rozwój, jaki poczynił w ostatnich latach.
Ponadto włoski trener potrafi bardzo dobrze radzić sobie i rozwijać
utalentowanych piłkarzy.
Jose Mourinho nie jest gorącym tematem
Według ustaleń Plettenberga, inny z wymienianych w mediach
kandydatów – Jose Mourinho – nie jest poważnie brany pod uwagę w kontekście
przejęcia roli trenera FCB. Portugalczyk nie jest obecnie tematem gorących
dyskusji w Monachium.
Komentarze