Nie dalej jak wczoraj w oficjalnym meczu Bundesligi zadebiutował nowy defensor bawarskiego klubu, czyli Lucas Hernandez, który trafił na Allianz Arenę z Atletico Madryt.
Lucas Hernandez wystąpił od samego początku i został zdjęty dopiero w 77. minucie, kiedy to jego miejsce na boisku zajął Javi Martinez. Co prawda Francuz miał już okazję zagrać w Pucharze Niemiec, ale jeśli chodzi o Bundesligę, to był to dla niego debiut.
Mistrz Świata z 2018 roku nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony ze swojego pierwszego oficjalnego spotkania w lidze jako piłkarz "Gwiazdy Południa". Na temat swojego podopiecznego wypowiedział się po meczu w Gelsenkirchen także Niko Kovac, który pochwalił francuskiego defensora za występ przeciwko Schalke.
Lucas Hernandez:
– Jestem bardzo zadowolony. Nie grałem przez kilka miesięcy, otrzymałem szansę gry od samego początku i chciałem wycisnąć z tego tylko tyle, ile się dało. Mam nadzieję, że trener jest zadowolony z mojego występu i pozwoli mi zagrać przed naszą publicznością w przyszłym tygodniu.
Niko Kovac:
– Chłopak nie grał w piłkę od pół roku, zaś teraz rozegrał swój pierwszy mecz w nowym kraju, w nowej lidze, w nowym zespole. Jego czas gry nie był zaplanowany w ten sposób, wszystko wskutek kontuzji Thiago. To co pokazał dziś było niesamowite, jego zaangażowanie, pojedynki i dynamika, był solidny. Momentalnie przejął dowodzenie w defensywie. To bardzo jasny człowiek. Od pierwszego dnia swojego pobytu, zdobył serca w szatni swoim humorem oraz poziomem sportowym. Drużyna zauważa to też na treningach, że można na nim polegać. Jestem przekonany, że nasi fani szybko go przyjmą i za kilka miesięcy nikt już nie będzie pytał ile kosztował.
Jak policzyli statystycy Lucas Hernandez zanotował wczoraj w Gelsenkirchen między innymi 96 kontaktów z piłką, 4 wybicia, wygrał dwa pojedynki główkowe, przerwał dwie akcje oraz wykonał 89,3% celnych podań.
Komentarze