Sebastian Deisler nie załamuje się swoim losem, a uzyskawszy wsparcie ze strony rodziny, klubu i kolegów z zespołu mocno wierzy, że stosunkowo szybko powróci do zdrowia i grania na wysokim poziomie.Są piłkarze ,którzy przez 10, może 15 lat grają na wysokim poziomie, nie łapiąc w tym czasie żadnej groźnej kontuzji. Sebastian Deisler na pewno nie zalicza się do tych zawodników. Przed dwoma tygodniami pomocnik Bayernu Monachium poddał się już swojej piątej operacji kolana, a liczy dopiero 26 lat. Już drugi raz Deisler z powodu kontuzji nie zagra na Mistrzostwach Świata, jego kariera przebiegała jak na razie całkiem inaczej niż dobrze.
"Byłem zszokowany i oczywiście jest to bolesne doświadczenie dla mnie, że znowu nie zagram na MŚ." powiedział Deisler w piątek na swojej pierwszej konferencji prasowej po ponownej operacji kolana. Pierwsze dwa tygodnie były ciężkie dla niego, ale "nic nie pomoże jak będę rozpaczał. Świat się przez to nie zawali." Sebastian ma już doświadczenie z ogłaszaniem takich wypowiedzi. "To nie jest przecież moja pierwsza poważna kontuzja i dłuższa przerwa w grze. Trzeba to zaakceptować i żyć dalej."
Deisler od piątku bez kul
”Basti-Fantasti” optymistycznie patrzy na to, że jego kariera będzie trwać dalej. "Moim celem jest to, żeby być zdrowym i wrócić na boisko." Nie dochodzi do niego myśl o tym, żeby zakończyć przedwcześnie karierę. Kiedy jednak będzie mógł znowu wyjść na boisko niewiadomo. "Jak będę zdrowy ,to będę mógł wrócić na boisko." Czas nie gra przy tym żadnej roli. "Mogę myśleć tylko z dnia na dzień." Lekarze liczą na półroczną przerwę.
Przed tym czekają na Deislera jednak ciężkie dni w ośrodku rehabilitacyjnym. Od piątku chodzi już bez kul, mimo tego nie może za dużo robić. "Parę ćwiczeń ruchowych i lekkie napinanie mięśni. Muszę się jeszcze oszczędzać." mówi Sebastian. Razem z fizjoterapeutą Bayernu Olivierem Schidtleinem będzie pracować nad swoim powrotem.
Przy tym klub bardzo pomaga mu w odbudowie. "Będziemy go motywować i pomożemy mu znowu powrócić do zdrowia. Sebastian jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem i pomożemy mu w ciężkich chwilach." obiecał Karl-Heinz Rummenigge. "Cała drużyna mnie podbudowała, cały klub stoi murem za mną." cieszy się Deisler. Siły dodaje mu również rodzina, przede wszystkim syn Rafael. "Cieszę się jak widzę mojego syna, który zaczyna teraz już mówić."
Również Felix Magath wypowiedział się na temat Deislera: "On jest jeszcze młody, może pograć w piłkę jeszcze 6,7 a nawet 8 lat. Powinien patrzeć w przyszłość i nie przejmować się przeszłością." radzi Magath. Również Dr.Steadman, u którego miał operację, dodał mu wiary w siebie. "On mi powiedział, że kolano jest w lepszym stanie niż wcześniej." mówił lekarz.
Może w przyszłości Deislera ominą już pechowe kontuzje i zagra za cztery lata na MŚ w RPA. Jeżeli jakiś zawodnik sobie na to zasłużył, to na pewno jest to Sebastian Deisler.
Źródło: fcbayern.de
Źródło:
Komentarze