To szok dla Sebastiana Deislera, kibiców Bayernu i reprezentacji Niemiec! Podatny na urazy pomocnik z powodu kontuzji stawu kolanowego przez pół roku nie zagra w piłkę, a więc podobnie jak w 2002 roku z powodów zdrowotnych, ominą go Mistrzostwa Świata! Niestety właśnie taką diagnozę wykazał zabieg artroskopii prawego kolana, któremu 26-letni Deisler poddał się w USA u dr Steadmana. "To olbrzymi szok dla nas wszystkich i wielka strata dla Bayernu i reprezentacji"- powiedział Uli Hoeness.
Niepocieszony był także trener Felix Magath: "To jest straszne, że spotyka go taka kontuzja przed mundialem. Można było mieć nadzieję, że Sebastian zagra na MŚ tak samo dobrze jak na Pucharze Konfederacji. Niestety tak nie będzie."
Magath rozmawiał z Deislerem
Szkoleniowiec Bayernu miał możliwość rozmowy z Deislerem przez telefon i podniesienia go na duchu: "Powiedziałem mu: głowa do góry. Jednak Sebastian jest oczywiście załamany i będzie musiał dopiero pogodzić się jakoś z tą złą wiadomością." Deisler jeszcze przez tydzień pozostanie w USA. Wkrótce doleci do niego ojciec, który na pewno wesprze pechowca.
Feralne starcie, przy którym "Basti-Fantasti" nabawił się urazu miało miejsce we wtorek na treningu Bayernu. W Monachium nie udało się postawić jednoznacznej diagnozy, dlatego Deisler został wysłany do USA do dr Steadmana. Specjalista od kontuzji kolan operował Deislera już w 2002 roku przed Mistrzostwami Świata w Japonii i Korei Południowej. Wówczas również kontuzja uniemożliwiła mu zagranie na MŚ.
Hoeness: "Z takim urazem nie ma żartów"
To już piąta poważna kontuzja prawego kolana, jakiej doznał w swojej piłkarskiej karierze Deisler. Po długim okresie cierpienia- najpierw tego fizycznego z powodu poważnych kontuzji, a później tego psychicznego z powodu depresji, Deisler wywalczył sobie nareszcie stałe miejsce w drużynie Bayernu, ale niestety znów zatrzymała go kontuzja.
Teraz ofensywnie usposobiony pomocnik, który jeszcze przed przerwą zimową przedłużył swój kontrakt z Bayernem do 30 czerwca 2009 roku, będzie musiał ponownie czekać na powrót do gry. "Nie pozostaje mu teraz nic innego jak przygotowywanie się do nowego sezonu"- stwierdził Magath. Natomiast Hoeness podkreślił, że "z takim urazem nie ma żartów".
Podobnie jak inni kibice Bayernu ubolewamy mocno nad tym, co spotkało Sebastiana Deislera i życzymy możliwie najszybszego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, że Sebastian zniesie jakoś fakt, że nie wystąpi na Mistrzostwach Świata w swojej ojczyźnie i w swojej karierze odniesie jeszcze nie jeden sukces.
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze