W lipcu 2019 roku po wieloletniej przerwie, do Monachium powrócił Martin Demichelis, który w przeszłości w latach 2003-2011 reprezentował barwy rekordowego mistrza Niemiec.
Po zakończeniu aktywnej kariery w 2017 roku, Demichelis przez kolejny rok pełnił obowiązki asystenta trenera Malagi, po czym zrobił sobie roczną przerwę i powrócił do Bayernu, gdzie zaczynał jako trener młodzieżówki, zaś od sezonu 2021/22 pełni obowiązki samodzielnego szkoleniowca FCB II.
W niedawnym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” opublikowano obszerny wywiad z Argentyńczykiem, który odniósł się m. in. do swojej pracy oraz kursu trenerskiego, który niedawno rozpoczął we Włoszech (UEFA Pro). Ponadto Martin podkreślił, że Monachium od lat jest dla niego domem.
− Monachium jest domem dla mnie i mojej rodziny. Znów mieszkamy w domu, który kupiłem tu, gdy byłem graczem. Po 18 latach spędzonych w Europie, powrót do Argentyny byłby wielką zmianą. Jako trener jednak nigdy nie wiem - kiedy przyjdzie następna oferta, jaka jest następna praca? – powiedział Demichelis.
− Obecnie do czerwca odbywam kurs trenerski we Włoszech, muszę tam jeździć dwa dni w miesiącu. Grałem w Niemczech, Hiszpanii i Anglii, ale nie grałem jeszcze we Włoszech. Chcę się tam uczyć, obrona jest szczególną kulturą we Włoszech. Może pewnego dnia następnym krokiem będzie dołączenie do profesjonalnej drużyny. Jedna rzecz jest jasna: Odejdę z Bayernu tylko wtedy, gdy będzie mi to naprawdę odpowiadało – mówił dalej.
Kiedy jednak u Martina Demichelisa pojawiło się pragnienie pozostania trenerem piłkarskim? Argentyńczyk przyznał, że nastąpiło to bardzo wcześnie, albowiem już jako aktywny piłkarzy myślał o obraniu takiej ścieżki po zakończeniu kariery.
− Stosunkowo wcześnie myślałem o chęci zostania trenerem - w wieku 26, 27 lat. Już wtedy myślałem jak trener. Grałem na pozycji środkowego obrońcy i szóstki, to są elementarnie ważne pozycje. Nigdy nie chciałem być na przykład dyrektorem sportowy – podsumował Demichelis.
Komentarze