Bayern Monachium już dziś późnym wieczorem (o 18:30) zmierzy się w kolejnym spotkaniu krajowych rozgrywek niemieckiej pierwszej Bundesligi.
Mecz: Bayern Monachium vs Borussia Dortmund
Rozgrywki: Bundesliga
Etap: 27. kolejka
Stadion: Allianz Arena, Monachium
Termin: Sobota, 30 marca, 18:30
Faworyt bukmacherów: Zwycięstwo FCB (kurs 1,37)
Po dwutygodniowej przerwie od rozgrywek ligowych, do akcji
powracają dziś piłkarze Bayernu Monachium, którzy przed marcową przerwą
reprezentacyjną odnieśli ważne zwycięstwo 5:2 nad ekipą SV Darmstadt.
Tym razem w ramach dwudziestej siódmej kolejki niemieckiej
1. Bundesligi, zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela zmierzy się na własnym
podwórku ze swoim odwiecznym rywalem na krajowym podwórku, czyli Borussią Dortmund.
Początek starcia na Allianz Arenie w Monachium zaplanowano dokładnie o 18:30.
Faworytem bukmacherów są mistrzowie Niemiec, ale nikt w stolicy Bawarii nie podchodzi do tej rywalizacji lekceważąco. Z drugiej strony monachijczycy są bardzo zdeterminowani, aby podtrzymać zwycięski trend i budować jak najlepszą formę przed kluczowym dwumeczem z Arsenalem w ćwierćfinale Champions League.
− Spodziewam się przeciwnika, który chce wygrać. Dortmund jest silny w ofensywie, bardzo elastyczny w swojej grze, chce piłki. To będzie otwarta gra, otwarta wymiana ciosów – powiedział wczoraj trener Tuchel.
− Jesteśmy bardzo pewni siebie. Panuje dobry nastrój, dobra atmosfera. W ostatnich meczach byliśmy bardzo silni w ataku. Absolutnie chcemy wygrać – podsumował Thomas Tuchel.
Wyjściowa jedenastka na ten pojedynek pozostają wielką
niewiadomą, ale mając na uwadze doniesienia prasowe oraz wypowiedzi Thomasa
Tuchela z wczorajszej konferencji prasowej, od samego początku należy raczej
spodziewać się nieco odmienionej XI, co w starciu z Darmstadt.
Bayern XI:
Ulreich - Kimmich, de Ligt, Dier, Davies - Laimer, Goretzka
- Sane, Mueller, Musiala - Kane.
Dortmund XI:
Kobel - Ryerson, Suele, Schlotterbeck, Maatsen - Oezcan, Can
- Malen, Brandt, Sancho - Fuellkrug.
Dzisiejszego wieczoru na Allianz Arenie w Monachium z całą
pewnością możemy spodziewać się niezwykle ciekawego widowiska. Co więcej dla
obu ekip będzie to dokładnie bój numer 110 w historii rozgrywek Bundesligi! Pod
tym względem Bayern prowadzi z 54 wygranymi na koncie. Jak z kolei prezentuje
się ogólna rywalizacja tych dwóch niemieckich gigantów? Jeśli spojrzymy na
statystki prowadzone przez doskonale nam znany serwis „Worldfootball.net”, to
możemy dowiedzieć się, że obie drużyny miały już okazję stawać ze sobą w
szranki przy 134 okazjach.
Warto zaznaczyć, że lepszym bilansem mogą pochwalić się
piłkarze rekordowego mistrza Niemiec. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki (nie
tylko krajowe, ale i również międzynarodowe), to „Bawarczycy” odnieśli
łącznie 67 zwycięstw. Mimo wszystko zawodnicy Borussii Dortmund znają również
smak zwycięstwa nad monachijczykami − w końcu dokonali już tego przy 32
okazjach. Tym samym reszta pojedynków (35) kończyła się remisami.
Na korzyść klubu ze stolicy Bawarii przemawia również bilans
bramkowy, albowiem mówimy o 265 strzelonych oraz 166 straconych golach. Liczby
te sprawiają jednocześnie, że średnia bramek zdobywanych w klasykach
niemieckiej piłki wynosi 3,22!
Sięgnijmy jednak pamięcią wstecz – początek rywalizacji
pomiędzy Bayernem a Borussią sięga połowy lat 60’. W pierwszym meczu w historii
BVB pokonało „Gwiazdę Południa” na wyjeździe 2:0 po dwóch
bramkach Wosaba. Należy wspomnieć, że w tamtym czasie w zespole Cajkovskiego
grali tacy legendarni piłkarze jak Maier, Beckenbauer, czy Mueller.
Bogata tradycja budowana przez lata
Od lat pojedynki „Bawarczyków” z „Die
Borussen” uchodzą za wielkie widowisko − mogliście o
tym przeczytać już wcześniej, ale dla starszych kibiców obu zespołów
najbardziej w pamięci zapadł z pewnością pamiętny mecz z sezonu 1971/72. 27
listopada 1971 roku to data, która dla wielu starszych kibiców klubu z Zagłębia
Ruhry jest bardzo bolesna, gdyż tego dnia w ramach 16. kolejki Bundesligi Gerd
Mueller, Franz Beckenbauer i spółka rozgromili dortmundczyków aż
11:1! Na domiar wszystkiego BVB w tym samym sezonie spadło do drugiej ligi.
17.000 widzów zgromadzonych na Stadion an der Gruenwalder Strasse w pierwszej połowie doczekało się łącznie czterech bramek, zaś w drugiej części starcia w Monachium podopieczni legendarnego Udo Lattka wpakowali sowim rywalom jeszcze siedem bramek! Jedynego gola dla BVB zdobył wtedy Weinkauff.
Bramki dla ekipy „Gwiazdy Południa” zdobywali Gerd
Mueller (czterokrotnie), Uli Hoeness (dwukrotnie), Franz Roth (dwukrotnie),
Paul Breitner, Franz Beckenbauer oraz Wilhelm Hoffmann.
Kto powiedział jednak, że tylko kibice Bayernu mogą być
dumni z przeszłości swojego klubu? Jeszcze nie tak dawno temu, bo w sezonie
2011/12 w finale Pucharu Niemiec Borussia bez najmniejszych problemów ograła „Dumę
Bawarii” 5:2. Warto pamiętać, że tego dnia Robert Lewandowski
grający jeszcze w BVB strzelił przyszłym pracodawcom trzy bramki, a Łukasz
Piszczek i Jakub Błaszczykowski zaliczyli po jednej asyście.
Mimo wszystko najważniejszym pojedynkiem w historii obu
klubów bez dwóch zdań jest finał Ligi Mistrzów z 2013 roku, kiedy to Bayern pod
wodzą Juppa Heynckesa ograł Borussię Dortmund 2:1 i sięgnął po upragnione
trofeum. Bramkę na wagę triumfu zdobył tamtego magicznego wieczoru Arjen
Robben, który wykorzystał podanie Francka Ribery’ego i wprowadził
tysiące fanów FCB na Wembley w stan ekstazy.
Sytuacja kadrowa
Sytuacja kadrowa Bayernu w dalszym ciągu nie jest najlepsza,
ale wkrótce Thomas Tuchel powinien mieć do swojej dyspozycji niemalże wszystkich
graczy:
Komentarze