Po odejściu z Chelsea Londyn Jose Mourinho jednym z najbardziej niezadowolonych z tego faktu był Didier Drogba. Od tamtego czasu prasa na Wyspach zaczęła spekulować, że reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej będzie chciał jak najszybciej opuścić Stamford Bridge. W wypowiedzi dla The Sun, Drogba stwierdził, że bardzo podoba mu się styl prezentowany przez Bayern Monachium oraz to, że światowej klasy zawodnicy jak Franck Ribery czy Luca Toni występują w bawarskim klubie.
"Bayern to klub z ogromną historią. Dla zawodnika, który wybiera nowy klub najważniejszą rzeczą powinno być, aby trafić właśnie do tak wielkiego klub i móc pisać nowy rozdział w jego erze. Na kolejnym miejscu należy postawić zabawę - trzeba cieszyć się z gry w piłkę" - uważa Drogba.
Rosły napastnik był pod wrażeniem otoczki wokół futbolu, której doświadczył podczas gry w finałach Mistrzostw Świata w 2006 roku. - "Stadiony są nowoczesne, a trybuny pełne. W Bundeslidze gra się bardzo ofensywnie, a podczas meczów pada dużo goli. To zawsze na mnie działa. Kiedy wszedłem na Allianz Arena w Monachium podczas mundialu, atmosfera na trybunach po prostu mnie powaliła" - dodał.
Drogba w czwartkowym The Sun nie wyklucza, że w przyszłości zagra w Bayernie. Agent piłkarza - Etienne Mendy uważa, że Drogbie najbliżej jest do jednego z potentatów Serie A. - "Didier lubi Mediolan. Kiedy ma chwilkę wolnego czasu, odwiedza to miasto. Nie wykluczam, że Drogba zagra w Interze lub Milanie, lecz także w innym wielkim włoskim klubie - Juventusie" - powiedział Mendy i dodał: - "Po odejściu Mourinho, relacje Didiera z Chelsea nie są już tak samo dobre, jak miały miejsce, gdy pracował tam Portugalczyk. Mój klient wie jednak, że pracuje dla klubu, a nie dla menedżera".
Czy to znaczy, że Drogba zawita w Monachium? Szczerze jest to wątpiące jednak wart skomentowania jest fakt, iż po przyjściu do Bayernu takich gwiazd jak Ribery czy Toni zespół z Bawarii zaczął bardziej liczyć się w roli pracodawcy dla tak wielkich piłkarzy.
Wierzysz w zwyciestwo Bayernu? Obstawiaj mecze i zarabiaj!
Komentarze