DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Dortmund na kolanach! FC Bayern wygrywa 5:0!

fot. J. Laskowski / G. Stach

Demolka - tak można nazwać to co FC Bayern zrobił z Borussią Dortmund w pierwszej połowie. Goście do przerwy schodzili z 4-bramkową stratą po trafieniach Lukasa Podolskiego, Ze Roberto i dwóch Luci Toniego. Dzieła zniszczenia po zmianie stron dokonał Andreas Ottl ustalając wynik na 5:0 dla podopiecznych Ottmara Hitzfelda. Tym samym FCB ma 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Werderem Brema.
Trzy dni po 120-minutowym horrorze w Getafe Ottmar Hitzfeld zmuszony był do zastosowania machiny rotacyjnej. I tak o to w pierwszym składzie znaleźli się Andreas Ottl, Daniel van Buyten i Lukas Podolski. Swój powrót na boisko świętował poza tym Willy Sagnol. Trener FCB nie mógł skorzystać z usług zawieszonego za kartki Marka van Bommela i narzekających na lekkie urazy Francka Riberyego oraz Miroslava Klose.

Od samego początku Bawarczycy pokazali, że BVB będzie musiało zagrać ponad swoje umiejętności, aby myśleć choć o wywiezieniu remisu z Allianz Arena. Jednak FC Bayern nie zamierzał oddać nawet jednego punktu, co pokazała już przepiękna bramka autorstwa Lukasa Podolskiego. Poldi otrzymał podanie od Luci Toniego poza polem karnym i bez namysłu uderzył na bramkę Dortmundu trafiając w okienko i dając prowadzenie gospodarzom 1:0 (3.).

100. gol w sezonie

Już 5 minut później Bawarczycy cieszyli się z kolejnego gola. Po świetnej akcji Bastiana Schweinsteigera oraz Toniego i podaniu Philippa Lahma do siatki BVB trafił Ze Roberto (8.). Była to bramka numer 100 w tym sezonie dla Bayernu.

Prowadząc 2:0 FCB nie zaprzestało dążeń do następnych trafień. Wynik ten utrzymał się zaledwie przez 10 minut, gdyż w 18. minucie podanie Willyego Sagnol wykorzystał Toni, mijając najpierw jak dziecko Christiana Woernsa, a następnie wykańczając w mistrzowski sposób sytuacje sam na sam, podwyższając rezultat na 3:0.

Dobicie rywala

Nie minęła 22. minuta spotkania a na tablicy wyników widniało 4:0. Stało się tak za sprawą fenomanelnego podania Schweinsteigera do Ze Roberto, który wpadł w pole karne i w genialny sposób przerzucił piłkę nad dwoma obrońcami BVB . Na miejscu był już Toni, który z woleja uderzył i pokonał bramkarza Borussi - 4:0.

A co na to Dortmund? Jedynie warto odnotować strzał wypożyczonego do BVB z FCB Matsa Hummelsa, który w 36. minucie główkował ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Olivera Kahna. Z kolei w 26. minucie mogło być już 5:0, ale Martin Demichelis nieznacznie się pomylił, więc na przerwę Bawarczycy zeszli z 4-bramkową przewagą.

Rensing zmienia Kahna

Na drugą połowę FC Bayern wyszedł już bez Kahna. Kapitana FCB zmienił Michael Rensing. Zaraz po wznowieniu gry Sebastian Kehl uderzał bardzo wysoko ponad bramką Rense. Najlepszą okazję na honorowe trafienie miał Florian Kringe, jednak jego strzał minął słupek bramki FCB (64.).

Mimo wysokiego prowadzenia Bayern nadal grał swoje. Bardzo bliski powodzenia w 54. minucie był Schweinsteiger, ale nie było mu dane cieszyć się z bramki. Także niewiele zabrakło Van Buytenowi, aby wpisać się na listę strzelców (58.).

Okazje do samego końca

Znacznie skuteczniejszy w 67. minucie spotkania okazał Ottl. Pomocnik Bayernu Monachium otrzymał podanie od Podolskiego na 18 metrze i natychmiast uderzył na bramkę - jak się okazało była do dobra decyzja, gdyż futbolówką znalazła drogę siatki (5:0). Następnie swoje szanse zmarnował Aleksander Frei (72., 87.), zaś po stronie FCB nieskuteczni okazali się Toni (80., 84., 89.) oraz Ze Roberto (81.). Mimo tego zarówno zawodnicy jak i kibice mogli być szczęśliwi z osiągniętego rezultatu!

FC Bayern - Borussia Dortmund  5:0 (4:0)
 
FC Bayern:   Kahn (46. Rensing) - Lell, Van Buyten, Demichelis, Lahm - Sagnol (61. Kroos), Zé Roberto, Ottl, Schweinsteiger (70. Sosa) - Toni, Podolski
 
Rezerwowi:   Lucio, Schlaudraff, Breno
 
Borussia Dortmund:   Ziegler - Degen, Hummels (46. Kovac), Wörns, Dede - Tinga, Kehl, Kringe - Valdez (73. Blasczykowski), Frei, Petric (46. Klimowicz)
 
Sędzia:   Dr. Markus Merk (Otterbach)
 
Widzów:   69.000
 
Bramki:   1:0 Podolski (3.), 2:0 Zé Roberto (8.), 3:0 Toni (18.), 4:0 Toni (22.), 5:0 Ottl (67.)
 
Żółte kartki:   Zé Roberto / Tinga

Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...