Joshua Kimmich powrócił wczoraj do składu Bayernu Monachium i przyczynił się do zwycięstwa "Die Roten" w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Po spotkaniu nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o przyszłość jednego z liderów FCB.
Tematów do rozmowy było niemało, bowiem w ostatnich dniach pojawiła się niespodziewana informacja o wycofaniu oferty nowego kontraktu przez bawarski klub. Kimmich przyznał, że “piłka jest teraz po stronie klubu”.
Zawodnik musiał również mierzyć się z głosami krytyki, które zarzucały mu “chciwość”. W obronie 30-latka stanął jednak Max Eberl, który zaprzeczył, że to finanse są kwestią sporną.
– Kimmich nie jest chciwy, to kompletna bzdura – podkreślił.
Zawodnika chwalił również Jan-Christian Dreesen, który podkreślał powrót Kimmicha do formy po krótkiej przerwie spowodowanej urazem.
– Wrócił znakomicie po krótkotrwałej kontuzji i zagrał dobry mecz. [...] Fakt, że oferta kontraktu została wycofana, nie jest wielką nowiną, tak po prostu jest.
REKLAMA
Wszystko wskazuje na to, że przyszłość 30-latka poznamy jeszcze w tym miesiącu.
Komentarze