Na początku lipca doszło do niemałej rewolucji w sztabie szkoleniowym bawarskiego klubu, po tym jak z Bayernu odszedł 56-letni Hansi Flick.
Odejście szkoleniowca (został mianowany nowym selekcjonerem Niemiec) pociągnęło za sobą również inne konsekwencje − z Bayernu odeszli także asystenci Hansiego Flicka, czyli Hermann Gerland, Miroslav Klose oraz Danny Roehl.
Zwłaszcza odejście legendarnego „Tigera” wywołało niemałe poruszenie w świecie niemieckiej piłki, albowiem zdaniem wielu ekspertów oraz byłych piłkarzy FCB, odejście 67-latka jest traktowane jako błąd, zwłaszcza mając na uwadze młodzież Campusu i podejście Gerlanda do piłkarzy.
Ostatnio swoje zdanie w tym temacie wyraził Stefan Effenberg, który w podcaście niemieckiego „Sport1” podkreślił, że Julian Nagelsmann mógłby dużo skorzystać na współpracy z Hermannem.
− Sfera ludzka jest niestety często niedoceniana w piłce, a jest niezwykle ważna. Mam na myśli takich trenerów jak Ottmar Hitzfeld oraz Jupp Heynckes − powiedział Effenberg.
− Julian Nagelsmann jest jeszcze bardzo młody, wciąż jest w fazie nauki, więc musimy poczekać i zobaczyć, czy uda mu się to opanować. Hermann Gerland byłby dla niego wielką pomocą. Wypełnienie tej luki nie będzie łatwe w Bayernie − podsumował Stefan Effenberg.
REKLAMA
Komentarze