Choć jeszcze przed sezonem niejeden kibic Bayern marzył o kolejnej potrójnej koronie, to po ostatnim spotkaniu w Pucharze Niemiec, plany powtórzenia sukcesu z 2020 roku spełzły na niczym.
W pojedynku sprzed dwóch dni, monachijczycy nie zaprezentowali dosłownie nic i zostali pokonani przez Borussię M’Gladbach aż 5:0. Jak można było się spodziewać, porażka ta obiła się wielkim echem w całych Niemczech i na jej temat zdążyło się już wypowiedzieć wielu ekspertów.
Swoje zdanie wyraził między innymi legendarny Stefan Effenberg, który miał w przeszłości okazję przez wiele lat reprezentować FCB i zdobyć wiele tytułów. Niemiec w swojej kolumnie dla „T-Online” odniósł się do blamażu „Bawarczyków” z Gladbach i podkreślił, że raz na jakiś czas zdarzają się takie mecze, czego też sam doświadczył w swojej karierze.
− Spodziewałem się, że mecz będzie zacięty. Jednak nikt nie spodziewał się takiej demolki. Nigdy nie sądziłem, że to powiem, ale Bayern został odstrzelony ze stadionu. Gladbach wychodziło wszystko dobrze od pierwszej do ostatniej sekundy – napisał Effenberg.
− Gole padały w idealnym momencie, a drużyna grała jak szalona. Z Bayernem natomiast nic nie było w porządku od początku do końca. Nigdy nie widziałem tylu „awarii” w Bayernie. Jak do tego doszło? Mam na to swoje wyjaśnienie – dodał.
− Są takie dni, kiedy po prostu nie radzisz sobie jako zawodnik i jako drużyna. Masz jasny plan, wytyczne taktyczne i wiesz, co Cię czeka. Ale w tym momencie nie masz na nic odpowiedzi. To zdarza się może raz na 10 lat i sam tego doświadczyłem – kontynuował Niemiec.
REKLAMA
Mimo wszystko Stefan Effenberg jest przekonany, że mistrzowie Niemiec wyciągną z tego lekcję i wyjdą z tej porażki silniejsi, zaś ich odpowiedź względem rywali będzie nie tylko szybka, ale i bezlitosna.
− Czasami potrzebujesz takiego spotkania, aby otworzyć oczy. W 2001 roku przegraliśmy z Lyonem 3:0 w Lidze Mistrzów. Potem skończyliśmy wygrywając trofeum. To się też musi teraz wydarzyć. Oprócz mistrzostwa, Bayern musi wygrać LM, aby ten sezon był udany – stwierdził „Effe”.
− W Bayernie po takim meczu dochodzi zawsze do wewnętrznych reakcji. Wtedy zespół musi szybko zostawić ten mecz za sobą i mieć odpowiedź. Jestem pewny, że FCB odpowie. Ich odpowiedź będzie szybka, zacięta i bezlitosna dla rywali – podsumował Stefan Effenberg.
REKLAMA
Komentarze