Giovane Elber bez dwóch zdań należy do grona wielkich zawodników Bayernu, którzy napisali piękny rozdział w historii bawarskiego klubu.
Brazylijski napastnik miał okazję w trakcie swojej kariery piłkarskiej rozegrać 266 spotkań dla pierwszego zespołu Bayernu Monachium, zaś jego dorobek w tym czasie to 139 bramek oraz 57 asyst.
Niedawno Giovane Elber udzielił obszernego wywiadu dla klubowego magazynu „51”, w którym poruszył wiele różnych kwestii. Brazylijczyka zapytano między innymi o jego status legendy, który został mu nadany nie tylko przez klub, ale i również kibiców.
− Nie można marzyć, że zostanie się legendą. Niedawno byłem w Paryżu i spotkałem ludzi, którzy chcieli zrobić sobie ze mną zdjęcie, tak długo po tym, jak grałem w piłkę. Mówią o moich bramkach, białych butach, prysznicu piwnym – powiedział Elber.
− Kibice wyczuli, że piłka nożna to nie jest zajęcie dla mnie. To była moja pasja. Starałem się zawsze robić wszystko, co w mojej mocy, aby kibice po meczu wrócili do domu i powiedzieli – „Miło było zobaczyć Giovane na boisku” – mówił dalej.
− Dla mnie najmilsze jest to, że kibice wybrali mnie do drużyny stulecia Bayernu. W ciągu 100 lat tak wielu dobrych piłkarzy grało dla FCB i to właśnie Ciebie wybrali kibice, obok Franza Beckenbauera, Gerda Muellera, Stefana Effenberga.... Bardzo się z tego cieszę. W Brazylii, do muzeum idzie się dopiero po śmierci (śmieje się) – podsumował Giovane Elber.
REKLAMA
Po tym jak Giovane zakończył swoją karierę piłkarską, w 2007 roku powrócił do Monachium, gdzie przez 3 lata pracował w roli skauta. Następnie Elber odszedł z Bayernu w 2010 roku i wrócił siedem lat później, obejmując posadę ambasadora klubu (pracuje w tej roli do dziś).
Komentarze