DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Elber: Oglądanie tego Bayernu to czysta przyjemność dla oczu

fot.

Po tym jak z Bayernu odszedł Robert Lewandowski, sporo osób obawiało się, jak monachijczycy poradzą sobie w ofensywie bez swojego najskuteczniejszego strzelca.

Niemniej jednak od początku sezonu 2022/23, monachijczycy radzą sobie póki co bardzo dobrze – w końcu mowa o czterech zwycięstwach oraz bilansie bramkowym 20:4. Jak więc łatwo policzyć, mistrzowie Niemiec strzelają średnio 5 bramek na mecz.

REKLAMA

Eksperci nie mają również wątpliwości, że gra „Bawarczyków” stała się teraz zmienna i rywalom ciężko jest przewidzieć co zrobi ofensywa FCB. Pod wrażeniem „nowego” Bayernu jest Giovane Elber, który w przeszłości przez kilka lat miał sam okazję reprezentować barwy „Gwiazdy Południa”.

− Oglądanie tego Bayernu to czysta radość dla oczu. Niewiele osób spodziewało się, że tak zaczniemy sezon. Po odejściu Roberta Lewandowskiego wielu zastanawiało się, co Bayern zrobi teraz z przodu – powiedział Elber.

− Julian Nagelsmann poradził sobie jednak z tym bardzo dobrze, także z nowymi zawodnikami, jak na przykład z Mane. Teraz gra z przodu razem z Gnabrym, Muellerem i Musialą. Raz za razem przechodzą do ataku. Bayern stał się bardzo zmienny – mówił dalej.

Giovane Elber odniósł się również do zmian, jakie nastąpiły w grze monachijczyków od początku sezonu 2022/2023. Zdaniem byłego napastnika, odejście Roberta Lewandowskiego sprawiło, że drużyna czuje się teraz bardziej wyzwolona i gra bardziej nieprzewidywalnie niż kiedykolwiek wcześniej.

REKLAMA

− Już wiadomo, że od teraz będą grać bez Lewandowskiego. Dla trenera i zespołu ważne było, aby wiedzieć, czy mogą z nim dalej planować - czy nie. Lewandowski już odszedł. Myślę, że drużyna czuje się wyzwolona bez Lewandowskiego – dodał.

− Grają swój futbol. Każdy wie, co musi zrobić, aby odnieść sukces. To właśnie widzieliśmy we wszystkich dotychczasowych meczach. Przeciwnikom nie jest łatwo grać przeciwko Bayernowi – kontynuował.

− Mamy Mane, Gnabry'ego, Musialę, Muellera i Kimmicha, który zawsze gra do przodu. Teraz wraca także Kingsley Coman. Gra Bayernu stała się bardziej nieprzewidywalna i nie jest już skrojona pod numer dziewięć z przodu – podsumował Giovane Elber.

REKLAMA
Źródło: T-Online
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...