Nie dalej jak wczoraj, swoje 50. urodziny obchodził legendarny napastnik Bayernu Monachium i niemieckiej Bundesligi – Giovane Elber.
Brazylijczyk w trakcie swojej kariery piłkarskiej rozegrał w sumie 266 spotkań dla FCB, w których to strzelił 139 bramek oraz zanotował 57 asyst. Ponadto razem z kolegami sięgnął po 13 tytułów. Po przejściu na piłkarską emeryturę, Giovane rozpoczął pracę jako skaut Bayernu, zaś kilka lat później został ambasadorem bawarskiego klubu.
Z okazji wczorajszych 50. urodzin, Elber udzielił wywiadu dla oficjalnego portalu „FCB.de”, w którym odniósł się nie tylko do świętowania swoich urodzin, ale i również podkreślił, że czerpie wielką frajdę reprezentując klub swojego serca.
− Z racji na kończące się tournée, nie będziemy mogli masowo świętować urodzin, ale nadrobię zaległości z przyjaciółmi w Monachium. Oczywiście będę też potem świętował w Brazylii, kiedy znajdę czas, aby tam polecieć – powiedział Elber.
− Mam frajdę z tego, co robię. To co robię dla Bayernu nie jest dla mnie pracą. To dla mnie naprawdę ważne, aby reprezentować klub, z którym się wychowałem piłkarsko. Wczoraj na lunchu spotkałem kilku fanów i podpisywałem dla nich autografy. To wspaniałe, uwielbiam to – dodał.
W tej samej rozmowie, byłego napastnika Bayernu Monachium zapytano także, czy w trakcie Audi Summer Tour, kiedy brał udział w różnych wydarzeniach sponsorskich, był często rozpoznawany przez kibiców na ulicach w USA.
− Zadziwiająco, tak! (śmieje się) Nie pomyślałbym, piłka nie jest tutaj największym ze sportów. Ale teraz mamy tu wielu fanów. Widzieliśmy to już w Waszyngtonie, ilość fanów czekających przed hotelem. Tak samo było w Green Bay, to wspaniałe! To oznacza, że futbol powoli się tu rozwija – podsumował Giovane Elber.
Komentarze