Dziś o 21:00 emocje ponownie sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Ligi Mistrzów powracają piłkarze Bayernu Monachium, którzy pragną awansować do półfinału.
Zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, albowiem rywalem mistrzów Niemiec jest Villarreal, który tydzień temu wysoko postawił poprzeczkę i zasłużenie wygrał 1:0 na własnym podwórku z „Bawarczykami”.
Nie dalej jak wczoraj, podczas konferencji prasowej, na pytania dziennikarzy odpowiadał przede wszystkim trener hiszpańskiego klubu, czyli Unai Emery, który choć pragnie awansować dalej, to zdaje sobie doskonale sprawę, że tym razem spotkanie będzie zupełnie inne. Dlatego jak sam podkreślił – VCF musi dać z siebie wszystko.
− To będzie zupełnie inny mecz, będzie bardziej skomplikowany dla nas. Teraz musimy spisać się jeszcze lepiej, niż w pierwszym spotkaniu, bo inaczej to będzie za mało. Musimy być bardziej niebezpieczni w ataku i przetrzymać FCB w obronie – powiedział Emery.
− Szanujemy naszych rywali, szacunek jest ogromny. Bawarczycy są przyzwyczajeni do strzelania wielu bramek na własnym podwórku. Są optymistycznie nastawieni. Choć nas szanują i nie lekceważą, to zdają sobie sprawę, że są faworytami, jeśli zagrają na miarę swoich możliwości – mówił dalej.
− Bayern jako nasz rywal, chce nie tylko nas pokonać, ale i zdobyć Puchar Ligi Mistrzów. Zdajemy sobie jednak sprawę, jak trudny jest to mecz i że będziemy cierpieć. Musimy więc wiedzieć, co zrobimy z piłką i naszą jakością – dodał.
REKLAMA
− Nie możemy zadowalać się tylko tym, że zagramy ćwierćfinał Ligi Mistrzów na Allianz Arenie w Monachium. Moim celem oraz celem naszych chłopców – jest awans do półfinału, choć nie będzie to wcale łatwe – podsumował Unai Emery.
Korzystając z okazji, pragniemy Was raz jeszcze zaprosić do oddawania swoich typów w naszej zabawie pod tytułem „Liga Typer”. Aby oddać swój głos, wystarczy kliknąć tutaj.
Komentarze