Zapewne niejeden z nas kojarzy Christiana Falka, który jak mało kto w świecie dziennikarstwa posiada najpewniejsze wiadomości w sprawach związanych z Bayernem.
W związku z dokonanymi do tej pory ruchami transferowymi przez Bayern Monachium (pozyskanie Benjamina Pavarda oraz Lucasa Hernandeza), w zespole rekordowego mistrza Niemiec zrobiło się nieco ciasno w defensywie.
Licząc dwójkę wspomnianych wyżej Francuzów jako środkowych defensorów, to monachijczycy będą mieli w swoim składzie już pięciu stoperów, co mimo przejścia na grę w systemie 3-4-3 wydaje się być zbyt wielką liczbą. Nic więc dziwnego, że od pewnego czasu spekuluje się o przyszłości pewnych graczy.
Mowa rzecz jasna o takich zawodnikach jak Jerome Boateng oraz Mats Hummels. Nie dalej jak wczoraj niemiecki "SZ" informował, że najpewniejszy odejścia z klubu ze stolicy Bawarii jest Boateng, który już latem był przecież łączony z transferem do Paris Saint-Germain lub Manchesteru United.
Z ustaleń dobrze nam znanego Christiana Falka możemy dowiedzieć się, że przyszłość wspomnianych wyżej defensorów nie jest sprecyzowana. Podczas gdy Hummels pragnie zostać w Monachium, to za jego kompana ze środka obrony mistrzowie Niemiec nie otrzymali jeszcze żadnego zapytania.
Dziennikarz odniósł się także do ostatnich plotek związanych z osobą Matthijsa de Ligta, który osobiście ma dobrze wyobrażać sobie możliwy transfer do Bayernu. Falk zaznacza, że choć monachijczycy pytali o niego, to ostatecznie zdecydowali się na Lucasa. Choć media sugerują możliwy zakup Holendra, to Niemiec podkreśla, że dopóki przyszłość Hummelsa i Boatenga jest niejasna, to zakup 19-letniego kapitana Ajaxu jest bardzo nierealny.
Komentarze