Franck Ribery krzyczał, Franck Ribery gestykulował, Franck Ribery miał łzy w oczach – kiedy to w 64 minucie Franck opuszczał przy pomocy dwóch asystentów boisko dało się w jego oczach wyczytać zwątpienie. Dopiero co wrócił po kontuzji, a tu grozi mu już kolejna przerwa od gry. „Może być, że Franck wypadnie nam na dłuższy okres czasu. Prawdopodobnie jest coś nie tak z więzadłami” – mówił po wczorajszym spotkaniu Karl-Heinz Rummenigge.
W 62 minucie Ribery zanotował asystę przy bramce Mullera i w tym samym momencie doznał urazu. Po jego strzale został on nieszczęśliwie trafiony przez Andreasa Becka w prawy staw skokowy. Ribery przewrócił się i swoim zachowaniem wskazywał, że wydarzyło się cos niedobrego.
Jak poważny jest uraz Francka, tego jeszcze nie stwierdzono. „Uważam, że jest to bardzo poważna kontuzja” – stwierdza van Gaal. „W środę będą przeprowadzone szczegółowe badania i postawiona dokładna diagnoza”.
Źródło: fcb.de
Komentarze