Bayern Monachium w ostatniej kolejce Bundesligi wygrał z FSV Mainz 5:2, ale nie to było w tym spotkaniu najważniejsze. Bardzo cieszy fakt, że na pożegnanie z bawarskim trykotem strzeliło swoje bramki aż czterech zawodników, których już w następnym sezonie na Allianz Arena oglądać nie będziemy tj. Roque Santa Cruz, Mehmet Scholl, Ali Karimi oraz Claudio Pizarro. Jedno trafienie dorzucił także Mark van Bommel. Scholl kapitanem, Dreher w bramce
Już przed rozpoczęciem spotkania bardzo mało mówiło się o samym pojedynku, a najwięcej o pożegnaniach w ekipie bawarskiej. Swoje ostatnie mecze w barwach FC Bayernu rozgrywali Mehmet Scholl (koniec kariery), Hasan Salihamidzic (transfer do Juventusu Turyn), Claudio Pizarro (koniec kontraktu), Ali Karimi (koniec kontraktu) i wiele prawdopodobne Roque Santa Cruz (ma poważną ofertę z Betisu).
To że mecz ten miał charakter pożegnalny można było wywnioskować ze składu, jakim Ottmar Hitzfeld rozpoczął tę potyczkę. W pierwszym składzie po raz pierwszy od 14 miesięcy wyszedł popularny Scholli, który dostał ostatnią okazję na poprowadzenie zespołu jako kapitan FCB. Swoją szansę otrzymali również narzekający na bóle kolana Brazzo i Ali Karimi. W pierwszym składzie zabrakło Olivera Kahna, któremu dolegały problemy z plecami, dlatego też w bramce FCB wystąpił Bernd Dreher.
Makaay trafia obok
Bawarczycy w swoich nowych, domowych trykotach spokojnie rozpoczęli spotkania, pozwalając nabiegać się przyjezdnym. Dopiero w 21. minucie FCB stworzyło pierwszą groźną sytuację. Wtedy dogodnej sytuacji nie zdołał wykorzystać Roy Makaay.
Goście sporadycznie decydowali się na akcje ofensywne. Philipp Lahm musiał interweniować w 17. minucie, powstrzymując przed szansą na zdobycie bramki wychowanka Bayernu Monachium Markusa Fuelnera. Z kolei świetną okazję na gola miał Milorad Pekovic, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Dreherem, ale nie potrafił wykorzystać swojej okazji (24.).
Ostatni gol Scholla
Zaś pod bramką gości aż się kotłowało. W 28. minucie z 11 metrów strzelał ulubieniec publiczności Scholl, jednak tym razem nie udało mu się trafić do siatki rywala. Uczynił do 120 sekund później Santa Cruz, który wykorzystał podanie Salihamidzicia i z 7 metrów pokonał bramkarza gości.
Kibice jeszcze nie usiedli z powrotem na krzesełkach, bo już 3 minuty później była druga okazja do wielkiego świętowania. Zawodnik z numerem 7 na plecach po podaniu Martina Demichelisa uderzył mocno po ziemi z 19 metrów i pokonał golkipera Mainz, czym wprawił kibiców w euforię. Jak się okazało było to ostatnie trafienie Mehmeta dla FCB (33.)
3:0 do przerwy
Zespół Bayernu nie pozwolił długo czekać swoim kibicom na następnego gola. Już pięć minut po trafieniu Scholla do bramki przyjezdnych trafił Mark van Bommel, któremu zagrywał Roy Makaay (38.). Zanim sędzia zakończył pierwszą połowę szansę na wykazanie się miał Bernd Dreher. Zastępa Kahna świetnie wybronił bardzo groźny strzał z rzutu wolnego z 40 metrów (40.).
Po zmianie stron żaden z trenerów nie zdecydował się na wprowadzenie nowych zawodników. Jednak już 7. minut po wznowieniu gry swój debiut ligowy zaliczył Mats Hummels. Goście w 55. minucie zdołali pokonać Drehera, dzięki uderzeniu głową Marco Rosea.
Owacja na stojąco dla Scholla i Hasana
Najważniejszym momentem w tym spotkaniu były pożegnania. I tak o to w 57. minucie z boiska został zdjęty Scholl, który po opuszczeniu boiska przebiegł rundę honorową wokół murawy dziękując kibicom za wspaniałe pożegnanie. Prawdziwe święto odbywało się na trybunach, kibice oklaskiwali Mehmeta na stojąco, ale i ta świetna atmosfera udzieliła się drużynie, która po bardzo ładnej akcji Philippa Lahma i dołożeniu nogi przez Aliego Karimiego wyszła na prowadzenie 4:1 (63.), a 10 minut później za sprawą gola Claudio Pizarro zrobiło się 5:1.
Wprawdzie Feulner strzelił jeszcze jedną bramką dla przyjezdnych, ale nikogo ona nie zmartwiła, bo Bawarczycy grali jak natchnieni, stwarzając sobie kolejne okazje na bramki. W 88. minucie Hitzfeld postanowił ściągnąć z boiska Salihamidzica, który poszedł w ślady Mehmeta i obiegł do okoła murawę na Allianz Arena, a zgromadzeni kibice odwdzięczyli się Bośniakowi oklasami na stojąco. Zaraz potem arbiter zakończył ostatni mecz w sezonie 2006-2007.
FC Bayern - FSV Mainz 05 5:2 (3:0)
FC Bayern: Dreher - Salihamidzic (88. Görlitz), Lell, Demichelis (52. Hummels), Lahm - Santa Cruz, Ottl, Van Bommel, Karimi - Makaay, Scholl (57. Pizarro)
Rezerwowi: Kahn, Fürstner
FSV Mainz 05: Wetklo - Demirtas, Friedrich, Subotic, Rose - Feulner, Andreasen, Pekovic (56. Vrancic), Soto (71. Gerber) - Amri, Niculae (56. Cha)
Sęidza: Rafati (Hannover)
Widzów: 69.000
Bramki: 1:0 Santa Cruz (30.), 2:0 Schol (33.), 3:0 Van Bommel (38.), 3:1 Amri (55.), 4:1 Karimi (63.), 5:1 Pizarro (74.), 5:2 Feulner (76.)
Żółte kartki: Santa Cruz / Pekovic
Źródło:
Komentarze