Jak na zaledwie 20 lat Marko Pjaca ma już olbrzymi bagaż doświadczenia. Ten uniwersalny ofensywny piłkarz ma na swoim koncie 116 spotkań dla Lokomotivu i Dynama Zagrzeb (26 bramek, 18 asyst). Dodatkowo pięć razy założył trykot reprezentacji Chorwacji. Przeskok do któregoś z czołowych klubów Europy to już tylko kwestia czasu.
Do pojedynku stanąć mieli m.in. FC Bayern i Borussia Dortmund. Tę informację na łamach FCInterNews.it potwierdza doradza piłkarza: „Wiele czołowych europejskich klubów jest nim zainteresowanych. Bayern, Dortmund, City czy też United. Oczywiście również i włoskie go obserwują - Inter czy też AC Milan”. Jednak póki co nie zapadła żadna decyzja odnośnie przyszłości Marko: „Nie rozpoczęliśmy jeszcze żadnych negocjacji dotyczących transferu chłopaka”.
Doradca zaznacza również, że „Dynamo nie wyklucza transferu już w styczniu. Wszystko zależy od tego, jaka suma mogłaby wpaść w lecie. Jeśli miałaby być ciekawa, to klub może poczekać nawet do końca Euro. Pjaca jest przecież także kandydatem do kadry narodowej”. Co mamy przez to rozumieć? Dobre występy we Francji na pewno zwiększą wartość rynkową tego zawodnika.
Tym samym nie można wykluczyć tego, że zainteresowani już w styczniu podejmą pierwsze kroki w kwestii pozyskania Marko. Młodziak występuje w Dynamie na obu skrzydłach i czasem w roli napastnika. Pewne jest tylko to, że piłkarz ten jest gotowy na kolejny krok w swojej karierze.
Cechą charakterystyczną Marko są niewiarygodne umiejętności techniczne. Dodatkowo jest niebezpieczny pod bramką i bardzo szybki. Pytanie czy FC Bayern i BVB potrzebują na obecny moment kogoś na te pozycje?
Źródło: www.fussballtransfers.com
Komentarze