Przejście do kolejnej rundy Pucharu Niemiec w zeszły poniedziałek było tylko rozgrzewką przed poważną grą - FC Bayern rozpoczyna nowy sezon 2011/2012.
Dla trenera Gwiazdy Południa będzie to specyficzny mecz. Jupp Heynckes urodził się w Mönchengladbach i większość swojej kariery spędził w barwach Borussi. Na domiar wszystkiego swoją drogę jako szkoleniowiec rozpoczął właśnie w tym klubie. "Stara miłość nigdy nie umiera. Mam bardzo szczególne relacje z Borussią" - stwierdził 66-latek przed nadchodzącym spotkaniem. Mimo wszystko jak sam mówi w niedzielę "odłoży to na bok przez te 90 minut."
"To jeden z tych zespołów, które musimy pokonać. Trzy punkty są obowiązkowe" - poinformował dyrektor sportowy Christian Nerlinger. Obóz FCB jest pewien siebie przed rozpoczynającym się sezonem. "Jestem przekonany, biorąc pod uwagę wysoką jakość naszego zespołu, że jesteśmy w stanie przywieźć mistrzowską paterę z powrotem do Monachium" - oświadczył Karl-Heinz Rummenigge. Jego zdanie podziela honorowy prezydent FC Bayernu - Franz Beckenbauer: Zespół jest znacznie lepszy niż w ubiegłym sezonie, więc możemy spodziewać się dobrych rzeczy."
Nasz kapitan Philipp Lahm uważa, że "pre-season był nadzwyczaj udany", ale zespół musi to teraz udokumentować wynikami."Fantastyczne przygotowanie na nic się zda, jeśli zaliczymy słaby start. Musimy wyjść i grać dobrze" - zauważa Mario Gomez. Najlepszy strzelec ostatniego sezonu przyznał, że jest trochę spięty przed otwierającym spotkaniem z Borussią. "Od razu na początku nigdy nie jesteś do końca pewny w jakim miejscu stoisz."
Heynckes nie krył zadowolenia z postawy swoich piłkarzy podczas pucharowego meczu z Braunschweig. Zaraz jednak dodał, że jest jeszcze wiele do zrobienia. "Wiele rzeczy może być jeszcze lepiej. W tym zespole jest ogromny potencjał i musimy zwiększyć obroty w lidze. Gldbach jest przeciwnikiem innego kalibru. Jednak w ostatnich trzech sezonach ta drużyna pokazała że jest znacznie lepsza niż ich aktualna pozycja w lidze."
Borussia mimo to znaczną część ostatniego sezonu spędziła gdzieś w dolnej części tabeli. Tylko dzięki pojawieniu się Luciena Favre ta drużyna nie spadła do zaplecza Bundesligi. "Nie ma mowy, że ich zlekceważymy. Będziemy walczyć i gryźć" - obiecuje Gomez. "Od samego początku musimy pokazać im, że nie mają żadnych szans na ugranie coś w tym meczu" - wzywa szkoleniowiec.
W drużynie rekordowego mistrza Niemiec nie ma kontuzji, co jest doskonałą wiadomością. Skrzydłowi Franck Ribéry i Arjen Robben są gotowi do gry, również Manuel Neuer po rozstroju żołądka trenował normalnie.
"Bayern ma fantastyczny zespół i jest z Dortmundem głównym kandydatem do mistrzostwa" - powiedział trener gości. Szwajcarski trener przewiduje "trudny mecz i trudny sezon dla nas, od samego początku musimy walczyć o każdy punkt."
Były piłkarz i trener Borussii Heynckes nie ma zamiaru z tego powodu rozdawać prezentów. "Ten mecz musimy wygrać, nawet jeśli tylko różnicą jednej bramki" - oświadczył Don Jupp, który poprowadzi Bayern do nowego sezonu już po raz piąty.
Komentarze