Tylko remis - tak najkrócej można napisać to, co się stało dzisiaj na Weserstadion. W zakończonym przed kilkoma chwilami meczu pomiędzy Werderem Brema a Bayernem Monachium padł bezbramkowy remis, pomimo tego iż gospodarze od 15. minuty grali w "dziesiątkę" kiedy to za faul na Bastianie Schweinsteigerze z boiska wyleciał Naldo. Tym samym FCB zainkasowało zaledwie 1 punkt i po raz n-ty w tym sezonie nie wykorzystało potknięcia rywali, zaprzepaszczając okazję do wspięcia się w tabeli Bundesligi.
Cztery dni po pogromie na Jose Alvalade Juergen Klinsmann musiał przemeblować swoje szeregi. Z powodu bólów w prawej stopie nie mógł zagrać Luca Toni, zaś grypa dopadła Daniela van Buytena i Philippa Lahma. Na lewej stronie obrony z przymusu zagrał Ze Roberto. W pierwszym składzie znalazło się miejsce dla Hamita Altintopa i Tima Borowskiego.
Już w drugiej minucie to dobrej sytuacji bramkowej doszedł Bayern. Jednak w ostatniej chwili podanie Miroslava Klose zastopował Per Mertesacker i oddalił niebezpieczeństwo od własnej bramki. Chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Mesut Özil, jednak dobrze na uderzenie zareagował Michael Rensing (4.).
120 sekund później oko w oko z Christianem Vanderem stanął Altintop, jednak Turek nie zamienił fantastycznego podania od Ze Roberto na bramkę, wywalczając zaledwie rzut rożny. Dobrą okazję w 11. minucie miał Schweinsteiger, jednak jego mocne uderzenie o centymetry minęło słupek Werderu. W 15. minucie czerwoną kartkę otrzymał Naldo. Środkowy obrońca gospodarzy sfaulował wychodzącego sam na sam Schweiniego i główny sędzia nie miał innego wyboru jak wyrzucić Brazylijczyka z boiska.
Następne minuty to walka w środku pola, która nie przyniosła wielu sytuacji bramkowych. W 36. minucie po dobrym zagraniu ze strony Ze Roberto dogodną okazję zmarnował Borowski, trafiając z czystej pozycji z Vandera. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 0:0.
Drugą połowę Bawarczycy rozpoczęli z jedną zmianą. Schweinsteigera zmienił Lukas Podolski. I Poldi już na początku miał dwie okazje, jednak zarówno w 47. jak i 51. minucie reprezentant Niemiec nie potrafił strzelić w światło bramki.
Przez większość czasu gra FCB wyglądało zbyt statycznie, jak na grający w przewadze zespół. Brakowało tempa, aby wywrzeć na Werderze potrzebną presję. Najlepszą okazję w 72. minucie zmarnowali... Bremeńczycy. A ściślej były zawodnik FCB Claudio Pizarro, który z odległości 6 metrów zmarnował doskonałą okazję na gola.
Niecała minutę później świetną okazję miał Ze Roberto, jednak jego potężny strzał cudem wybronił Vander (73.). W 85. minucie z rzutu wolnego Vandera próbował zaskoczyć Oddo, ale jego strzał z wielkim trudem wybronił bramkarz Werderu. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.
Werder Brema - FC Bayern 0:0
Werder: Vander - Fritz, Mertesacker, Naldo, Pasanen - Frings - Tziolis (70. Jensen), Özil - Diego - Pizarro (89. Rosenberg), Hugo Almeida (17. Boenisch)
FC Bayern: Rensing - Oddo, Lucio, Demichelis, Zé Roberto - Altintop (77. Donovan), Van Bommel, Borowski (78. Ottl), Schweinsteiger (46. Podolski) - Ribéry - KloseRezerwowi: Butt, Breno, Lell, Sosa
Sędzia: Gräfe (Berlin)
Widzów: 42.100
Żółte kartki: Pasanen, Frings / Van Bommel
Czerwona kartka: Naldo (15.)
Źródło:
Komentarze