Niezwykłe mecze wymagają niezwykłych czynów, zwykł mawiać Pep Guardiola. Trener Bayernu Monachium postanowił dokonać jednej małej, ale znaczącej zmiany w swoim podejściu do rozgrywanych meczów - Philipp Lahm i jego koledzy zazwyczaj otrzymywali pozwolenie na spędzenie ostatniej nocy przed meczem na Allianz Arena ze swoimi rodzinami. Teraz jednak nastąpiła zmiana, bowiem Hiszpan polecił swoim podopiecznym przybycie do klubu z samego rana, aby przez cały dzień się przygotowywać do tego arcyważnego pojedynku jako jedna grupa.
Pep nie chce stracić żadnej chwili, bowiem doskonale sobie zdaje sprawę, że wygrana przez Real w pierwszym meczu 1:0 daje Hiszpanom przewagę nad Bawarczykami, choć jego zawodnicy wydają się być optymistami. "Mam po prostu dobre przeczucie" powiedział Arjen Robben podczas dzisiejszej konferencji prasowej, "to naprawdę proste - musimy atakować, grać swoją piłkę i zdobywać gole". Naturalnie Monachijczycy znają i doceniają siłę drużyny z Madrytu, "ale nie musimy się niczego obawiać" dodał Holender.
Jak więc Bayern chce zmienić swoje oblicze i przełamać defensywę ustawioną przez Carlo Ancelottiego? Trudno wywnioskować cokolwiek po Guardioli, który w poniedziałek swoje notatki trzymał przy swoim ciele. Jednak sporo wyjaśniają słowa samego szkoleniowca: "Chcemy dominować na boisku tak samo jak to było w Madrycie. Musimy się wykazać większą efektywnością i agresywnością. Kluczową rolą będzie znalezienie odpowiedniego balansu między atakiem a obroną".
Na razie ciężko odgadnąć myśli Guardioli co do ustawienia pierwszego składu, jednak można się spodziewać, że tym razem od początku zagra na przykład Thomas Muller. "Muszę się z tym przespać" powiedział 43-letni trener. Na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Thiago, Xherdana Shaqiriego, Toma Starke i Holgera Badstubera, którzy leczą różnego rodzaju urazy. Nieważne jednak kto pojawi się od pierwszych minut, bowiem każdy będzie musiał dać z siebie 100%. "Jeśli chcemy awansować do kolejnej rundy, każdy z osobna musi pokazać się z najlepszej swojej strony" powiedział Guardiola.
"Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy pozwolić sobie na błędy" powiedział Robben. Real Madryt na pewno do Monachium zawita pewny siebie, "ale mogą być pewni, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte". Kolega Arjena z drużyny David Alaba jest przekonany co do jakości i klasy swojego zespołu: "Musimy grać tak, aby pokazać swoją siłę, przygotować się dobrze i dać z siebie wszystko". Z kolei Jerome Boateng powiedział: "Tak jak zawsze będziemy starać się grać do przodu, ale będziemy musieli uważać na szybkie kontry wyprowadzane przez Real".
www.fcb.de
Komentarze