35-letni Daniel van Buyten jest najstarszym zawodnikiem w kadrze rekordowego mistrza Niemiec. Jednak Belg nie ma zamiaru zawieszać butów na kołek. Chce dalej grać i to najlepiej w Monachium. Poniżej Daniel van Buyten wypowiada się na temat…
…powodu obecnej siły FC Bayernu: „jesteśmy na boisku zespołem! Jeśli cały zespół razem się broni i stoi dobrze, to gra dla obrońcy zawsze jest łatwiejsza. Poza tym każde spotkanie zagrane na zero z tyłu dodaje na pewności siebie, co widać z każdym kolejnym meczem. To też zostanie tak długo, jak cała jedenastka będzie wspólnie pracować w defensywie. Jeśli tylko jeden piłkarz pomyśli: trochę sobie odpuszczę w defensywie – to wtedy już całej drużynie gra się trudniej”.
…żartów z Franckiem: „zrobiliśmy już tyle żartów, że pewnego dnia spotkaliśmy się i powiedzieliśmy sobie: ok, od dzisiaj musimy się wzajemnie chronić. Wtedy trzymamy się razem i uważamy na to, by nikt inny nie robił nam żartów”.
...tego co radzi młodym zawodnikom: „zawsze dbałem o swoje ciało i żyłem zdrowo. Poprzez swoje rady próbuję im wpoić, że ciało jest ich kapitałem i powinni o nie dbać. To po prostu profesjonalne postępowanie. Gdybym w przeszłości nie dbał o siebie, to na pewno teraz nie grałbym w FC Bayernie”.
…możliwości przedłużenia kontraktu: „to już mój siódmy sezon w FC Bayernie. Już od dziecka byłem kibicem tego klubu i jestem dumny, że mogę nosić jego trykot. Na pewno chciałbym tutaj zostać jeszcze jakiś rok czy dwa. Ja wiem jak FC Bayern tyka, a FC Bayern wie co zyskuje na mojej osobie. Myślę, że na wiosnę będziemy rozmawiać o mojej przyszłości i wtedy zobaczymy co dalej”.
…możliwości transferu do Dubaju lub Kataru: „to mnie w ogóle nie kręci. Czuję w sobie jeszcze bardzo duży głód, chcę zdobywać tytuły i to najlepiej z FC Bayernem”.
…niemieckiej mentalności: „w sumie lubię tą niemiecką mentalność, dyscyplinę i pewność. Odnosi się wrażenie, że samochody porządkowe sypią sól na drogę jeszcze przed upadkiem pierwszego płatka śniegu na ziemię. Duża grzeczność jest też przy parkowaniu. Bardzo lubię te drobne sprawy: typowo niemieckie”.
Źródło: abendzeitung-muenchen.de
Komentarze