W zakończonym kilka chwil temu spotkaniu towarzyskim pomiędzy Bayernem Monachium a Valencią, triumf odnieśli piłkarze prowadzeni przez Pepa Guardiolę. Mistrzowie Niemiec pokonali Hiszpanów 4:1 (2:1) po golach Thomasa Mullera (16., 45.), Thiago Alcantary (54.) i Roberta Lewandowskiego (69.). Jedyne trafienie dla rywala zanotował w 27. minucie potyczki Rodrigo. Okazję do pokazania się na tle dobrego rywala miały nowe nabytki Sven Ulreich i Douglas Costa. Od pierwszych minut przeciwko swoim byłym kolegom z zespołu wystąpił Juan Bernat. Potyczkę na stadionie olimpijskim w Pekinie oglądało 49 000 widzów.
Od pierwszej minuty spotkania do piłkarze ze stolicy Bawarii dyktowali własne warunki gry. Bawarczycy zdominowali obraz meczu dzięki wielu dokładnym podaniom i zakładaniu szybkiego pressingu zaraz po stracie futbolówki. Dzięki takiej dyspozycji w 16. minucie padła pierwsza bramka - Philipp Lahm wpadł w pole karne, wycofał piłkę do wbiegającego Mullera, który silnym i precyzyjnym uderzeniem znalazł drogę do siatki.Chwilę później mogło być 2:0, jednak w ostatnim momencie uderzenie Lahma zostało zablokowane (17.). Z podobną skutecznością spróbował Bernat (20.), zaś Thiago pomylił się o kilka centymetrów (24.).
Co się nie udało Bawarczykom, powiodło się Hiszpanom. Pozostawiony niepilnowany przed bramką Rodrigo strzałem głową z pięciu metrów nie dał szansy Ulreichowi (27.). To była pierwsza okazja dla Valencii i od razu gol. Pomimo temu niepowodzeniu, ochota do gry podopiecznym Guardioli nie odeszła. Zarówno Costa (33.) jak i Xabi Alonso (44.) próbowali wyprowadzić swój zespół ponownie na prowadzenie. Udało się to jednak po raz drugi Mullerowi, który wykorzystał kolejne doskonałe zagranie Lahma i tuż przed przerwą znowu wpisał się na listę strzelców (45.+1).
Po zmianie stron nastąpiła zmiana w bramce Bayernu - byłego zawodnika VfB Stuttgart zastąpił Tom Starke. W 46. minucie szczęścia z rzutu wolnego próbował David Alaba, ale austriacki pomocnik nie ma jeszcze tak dobrze ułożonej nogi, jak przed kontuzją. W 54. minucie nie było już żadnych złudzeń - w polu karnym doskonale zachował się Costa, który dryblingiem zgubił krycie i zagrał do niepilnowanego Thiago, któremu nie pozostało nic innego jak wbić piłkę do niemal pustej bramki.
Znać o sobie dał również Robert Lewandowski, który na boisku w 58. minucie zastąpił strzelców dwóch goli Mullera. Reprezentant Polski już 11 minut później będąc w polu karnym najpierw minął rywala, a następnie technicznym strzałem umieścił ją między słupkami bramki Valencii. Wynik powinien być bardziej okazały, jednak na pustą bramkę w 76. minucie nie trafił Pierre-Emile Hojbjerg. Następny mecz towarzyski odbędzie się we wtorek w Szanghaju, gdzie FCB zmierzy się z Interem Mediolan.
ZOBACZ SKRÓT Z TEGO SPOTKANIA!
FC Bayern - FC Valencia 4:1 (2:1)
FC Bayern: Ulreich (46. Starke) - Rafinha, Benatia (Steinhart), Alaba, Bernat (81. Pohl) - Alonso (58. Kimmich) - Lahm (82. Green), Rode (58. Hojbjerg), Thiago (72. Gaudino), Costa (72. Kurt) - Müller (58. Lewandowski)
FC Valencia: Yoel (81. Domenech) - Barragán, Vezo (46. Mustafi), Orban, Gayà (14. Piatti) - Fuego (66. Alcacer), Enzo (46. Feghouli), Parejo (66. Tropi) - Rodrigo (66. Bakkali), De Paul, Santi Mina (46. Negredo)
Widzów: 49.000
Bramki: 1:0 Müller (16.), 1:1 Rodrigo (27.), 2:1 Müller (45.+1), 3:1 Thiago (54.), 4:1 Lewandowski (69.)
Komentarze