Nie od dziś wiadomo, że obecna umowa Roberta Lewandowskiego z klubem ze stolicy Bawarii obowiązuje dokładnie do trzydziestego czerwca 2023 roku.
Dlatego też w mediach nieustannie dyskutuje się o dalszej przyszłości naszego rodaka – mówi się między innymi o możliwym odejściu do Barcelony, która szuka nowego środkowego napastnika w swoim zespole na sezon 2022/23.
Nie dalej jak dziś, obszernego wywiadu dla „Abendzeitung Muenchen” udzielił legendarny niemiecki napastnik – Klaus Fischer. Niemiec przyznał, iż nie rozumie możliwego kierunku do Barcy. Ponadto autor 268 goli w Bundeslidze przyznał, że Robert Lewandowski ma wszystko, co niezbędne w Monachium.
− To mnie dziwi, ponieważ w moich oczach Barcelona nie jest już tak wybitną drużyną jak kiedyś, nie jest czołową drużyną w Europie. Przekonaliśmy się o tym, po ich dwumeczu z Eintrachtem Frankfurt – powiedział Fischer.
− Jest uznany w Monachium, wiedzie tam dobre życie. Doskonale wie, co ma w Bayernie i oczywiście odwrotnie. W grze w ataku wszystko jest dopasowane do niego, jest karmiony asystami. Lewandowski gwarantuje Ci 30 goli plus X w sezonie – mówił dalej.
− Zauważyłem, że ostatnio nie gra tak mocno jak kiedyś. Myślę, że te wszystkie dyskusje na temat jego kontraktu i ewentualnego transferu nie sprzyjają jego występom – dodał.
REKLAMA
W tej samej rozmowie, legendarnego napastnika zapytano również, czy z punktu widzenia szefów Bayernu, wskazanym byłoby zgodzić się na sprzedaż Polaka w letnim okienku transferowym za co najmniej 40 milionów euro.
− Jeśli i tak planuje odejść z klubu w 2023 roku, to tak. Nie zatrzymuj podróżnika. Podobnie jak w przypadku Alaby czy Suele, tak i w przypadku Lewandowskiego Bayern nie może pozwolić sobie na odejście zawodnika bez opłaty za transfer. Jednocześnie będą się nad tym zastanawiać - kto mógłby zastąpić Lewandowskiego? – podsumował Klaus Fischer.
Komentarze