DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Fischer: Mieliśmy sporo szans z FCB

fot. DieRoten.pl

W ubiegłą sobotę, klub ze stolicy Bawarii rozegrał kolejne spotkanie w ramach 1. Bundesligi. Podopieczni Juliana Nagelsmanna mierzyli się z Unionem Berlin.

Zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec okazali się bardzo skuteczni pod bramką swoich rywali i ostatecznie pokonali berlińczyków na Allianz Arenie w Monachium wynikiem 4:0.

REKLAMA

Po zakończeniu spotkania, w strefie mieszanej na kilka pytań stacji „Sky” odpowiedział trener Unionu, czyli Urs Fischer, który podkreślił, że jego zespół nie wyglądał wcale źle, choć jego podopieczni zmarnowali kilka dogodnych okazji pod bramką bawarskiego klubu.

− To dla nas trudne. Tylko wtedy, gdy traciliśmy bramki, nie wyglądaliśmy dobrze, musimy to zaakceptować i lepiej bronić. Sami mieliśmy szanse na zdobycie bramki i jako pierwsi mogliśmy wyjść na prowadzenie – powiedział Fischer.

− Trzeba wykorzystywać swoje szanse, zwłaszcza w Monachium, bo takich szans nie będziesz miał tutaj dziesięć. Nie udało nam się tego zrobić. Dobrze sobie radzimy, stwarzamy szanse, niewiele nam brakuje – mówił dalej.

− Czasami brakuje nam niezbędnego szczęścia, ale także niezbędnej jakości przed bramką, aby wykorzystać okazję i strzelić bramkę – dodał trener Unionu.

REKLAMA

W tej samej rozmowie, trener Unionu Berlin podziękował również kibicom, którzy mimo porażki w Monachium, wspierali swoich pupili do samego końca, a po ostatnim gwizdku celebrowali swoich piłkarzy za walkę z „Bawarczykami”.

− To niezwykłe, to nie pierwszy raz, kiedy przegrywamy, a mimo to jesteśmy celebrowani. Myślę, że kibice doceniają to, że zespół daje z siebie wszystko. Nawet po 0:4 nie zatrzymywaliśmy się i szliśmy dalej – podsumował Urs Fischer.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...